zmiana zawodu motywacje do zmiany pracy wynagrodzenie

Dlaczego Polacy decydują się na zmianę zawodową?

Kluczowe motywacje i wnioski

Zmiana zawodu to ważna decyzja, która może prowadzić do lepszego życia zawodowego i osobistego. W Polsce, aż 90% Polaków rozważa zmianę pracy, co pokazuje ogromny potencjał mobilności zawodowej.

Jakie są najważniejsze motywacje do podjęcia tej decyzji?

Przyjrzyjmy się kluczowym czynnikom, które mogą zainspirować Cię do refleksji nad własną ścieżką kariery.

1. Wynagrodzenie – główny motywator

Zdecydowanie najważniejszym czynnikiem, który skłania Polaków do poszukiwania nowego zatrudnienia, jest wysokość wynagrodzenia.

71% respondentów wskazuje na lepsze zarobki jako główny powód zmiany pracy.

Pomyśl o tym: czy Twoje wynagrodzenie odzwierciedla Twoje umiejętności i wkład w firmę?

Jeśli nie, może warto rozważyć nowe możliwości, które pozwolą Ci lepiej docenić swoją wartość.

>>Jak nauczyć się negocjować wynagrodzenie<<

2. Atmosfera w miejscu pracy

Kolejnym istotnym czynnikiem jest atmosfera w zespole.

Około 58% badanych przyznaje, że dobre relacje z kolegami z pracy są kluczowe dla ich satysfakcji zawodowej.

Czy czujesz się doceniany i wspierany w swoim obecnym miejscu pracy?

Jeśli nie, może warto poszukać nowego środowiska, które sprzyja rozwojowi.

3. Równowaga między życiem zawodowym a prywatnym

Coraz więcej osób zwraca uwagę na równowagę między pracą a życiem osobistym. Dla 56% Polaków elastyczne godziny pracy i możliwość pracy zdalnej są kluczowe.

Czy masz czas dla siebie i swoich bliskich?

Jeśli praca pochłania większość Twojego czasu, może warto rozważyć oferty, które pozwolą Ci cieszyć się życiem poza biurem.

4. Rozwój zawodowy i przebranżowienie

Wielu Polaków myśli o przebranżowieniu się.

Badania pokazują, że aż 37% uczestników deklaruje chęć zmiany branży lub zawodu.

To doskonała okazja do nabywania nowych umiejętności i poszerzania kompetencji.

Jakie umiejętności chciałbyś zdobyć?

Jakie cele chcesz osiągnąć?

Nie bój się marzyć i podejmować działań ku ich realizacji!

5. Lojalność a strach przed zmianą

Nie wszyscy Polacy są skłonni do zmiany pracy.

Aż 36% respondentów wskazuje na brak lepszych ofert jako powód pozostawania w obecnym miejscu zatrudnienia.
Lojalność wobec pracodawcy oraz obawy przed nowym mogą paraliżować decyzje.
Pamiętaj jednak, że zmiana nie zawsze oznacza coś złego.
Pytanie do zastanowienia: jakie ryzyko jesteś gotowy podjąć dla lepszej przyszłości?

Podsumowanie – czas na refleksję!

Zmiana zawodowa to nie tylko decyzja o nowej pracy — to także szansa na lepsze życie i spełnienie zawodowe.
Zachęcam Cię do głębokiej refleksji nad tym, co naprawdę chcesz osiągnąć w swojej karierze. Pamiętaj, że każdy krok ku zmianie to krok ku lepszemu — nie bój się więc marzyć i działać!

Czy jesteś gotowy na nową przygodę zawodową? Twoja przyszłość zaczyna się teraz!

Zapraszam- skorzystaj z bezpłatnej konsultacji i materiałów poniżej👇

Zaplanuj rozwój zawodowy

Po co i jak planować swój rozwój zawodowy?

Rozwój zawodowy nie powinien być spychany na margines.

Żyjemy w takich czasach, w których zdobywanie nowych kompetencji powinno być na 1 miejscu. Tymczasem pokutuje przekonanie, że jak masz pracę, to się ciesz i jej trzymaj, nawet jeśli jest Ci tam źle.

 

Być może sam, myśląc o tym, łapiesz się na tym, że też patrzysz w takich kategoriach na swój zawodowy rozwój.

Zaplanuj rozwój kariery

Jako doświadczony coach zmiany zawodowej wiem, że to błąd.

Dlaczego?

To, co najlepszego możesz zrobić teraz dla siebie, to zaplanować swój rozwój.

Zobacz, co możesz dzięki temu zyskać.

4 grupy osób i ich sposób myślenia o rozwoju zawodowym

Zastanówmy się na początek, jak to jest z tym podejściem do planowania rozwoju zawodowego.

Na pewno można stwierdzić, że ile jest osób, tyle jest na to pomysłów.

Z mojego doświadczenia wynika, że można wyodrębnić 4 główne grupy osób, w których większość z nas powinna się odnaleźć.

Co mam na myśli?

Wyróżnić możemy tu osoby, które:

1.

Nie mają planu i działają pod wpływem wydarzeń bieżących. Idą tam, gdzie ich życie rzuci, a nie zawsze są to dla nich miejsca komfortowe.

2.

Mają plan, ale z jakichś powodów go nie realizują. Najczęściej swój plan widzą jedynie w sferze marzeń i nic nie robią, aby stał się on rzeczywistością.

Często też ich działanie hamuje strach przed porażką, lub przed tym, co inni powiedzą.

3.

Planują i działają ściśle według tego planu. Nie ma tu miejsca na odstępstwa. Czasem zdarza się działanie pt. „do celu po trupach”. Niepowodzenia, lub potknięcia traktowane są jak porażka i stanowią źródło silnej frustracji.

4.

Mają plan, działają według niego.
Ale są na tyle elastyczne, że pod wpływem zmian okoliczności, potrafią ten plan modyfikować
, aby pasował do sytuacji i dawał im ciągłe poczucie, że to ich wybór.

I jak? Która grupa najlepiej Cię obrazuje? Nie ma tu złych odpowiedzi.

Sęk w tym, aby wybrać taki sposób działania, który będzie dla Ciebie jak najbardziej wspierający.

Dlatego ze względu na to, typ czwarty wydaje się być optymalny.

Dlaczego?

Tu jesteś całkowicie panem swojego losu. Ty decydujesz o swoim rozwoju zawodowym i nie tylko.

 

Dlaczego ten model wydaje się być fajny?

Godne uwagi jest tu też to, że w tym modelu potrafisz dostosować się do okoliczności i w zasadzie jesteś gotowy na wszystko.

Nie boisz się drobnych zmian, które mogą spowodować, że cały plan Ci się zawali.

Idziesz w swoim tempie do celu, ale gdy trzeba, umiesz się zatrzymać i wytyczyć nową, bardziej odpowiednią trasę.

 

Znasz już typy osób i typy podejścia do zmiany zawodowych. Za chwilę poznasz powody, dla których warto zacząć planować swój rozwój.

Oto 3 powody, dla których warto planować rozwój zawodowy

Powód #1

Plan i działanie według niego, daje poczucie bezpieczeństwa i pewność.

 

Dlaczego?

Wiesz dokąd zmierzasz. W związku z tym umiesz wyznaczyć sobie poszczególne małe cele, które Cię do mety w łatwy sposób doprowadzą.

Kiedy masz jasno określoną wizję i cel, jesteś osobą, którą trudniej manipulować.

Prawdopodobnie już nie zgodzisz się też na wszystko, jeśli to nie będzie licowało z Twoim długoterminowym planem, jest tak?

Zamiast więc być jak chorągiewka na wietrze, Ty jesteś jak szybowiec.

Zmieniasz kierunek lotu, tylko wtedy, kiedy tego potrzebujesz. Nie oddajesz tego przypadkowi.

Zaplanuj rozwój kariery

Powód #2

Kiedy wreszcie uda Ci się określić swoją długoterminową wizję i konsekwentnie realizować działania z nią związane, wtedy zobaczysz, jak układa Ci całe życie.

Nie tylko pod kątem poczucia bezpieczeństwa, o którym wspominałam wcześniej, ale też zobaczysz, jak mocne staje się Twoje “dlaczego”

Co daje plan?

Konkretny plan jest tu kluczem do sukcesu. Każde działanie, które zbliży Cię do celu, stanie się motorem napędowym do podejmowania kolejnego i kolejnego kroku.

Rozumiesz, o co mi chodzi?

 

To wygląda tak.

Wiesz, że nie ma drogi na skróty, ale spokojny trucht pozwoli Ci szybciej dotrzeć do mety, niż sprint, który już na starcie Cię zmęczy, a przez to zniechęci do dalszego biegu.

Mając zaś silne “dlaczego”, nie poddajesz się łatwo zniechęceniu. Ot cały sekret.



Powód #3

Ten powód może wydawać Ci się najmniej związanym z Twoją drogą. Jednak w moim odczuciu jest on najważniejszy.

O czym tu mowa?

O kontakcie z samym sobą.

To Ty planujesz swój rozwój, kierując się własną wizją i wartościami. Nie ma tu miejsca na „wtrącanie się” innych osób.

Oczywiście nie mówię tu o dobrych, życzliwych radach i pomocy bardziej doświadczonych (bo te są zawsze wskazane).

 

Dzięki planowaniu rozwoju zawodowego nauczysz się dostosowywać te rady do siebie.

Zaczniesz wybierać z nich to, co akurat najlepiej w danym momencie do Ciebie pasuje.

Niewątpliwie, planowanie wymaga czasu i uwagi. Ale kontakt z samym sobą, jaki dzięki temu działaniu wzmocnisz, jest tego wart!

Podsumowując. Wiesz już, po co i jak planować swój rozwój zawodowy.

Wiesz też, że po drodze mogą pojawić się przeszkody. Jednak, jeśli zdajesz sobie z nich sprawę, a do tego masz mapę, która prowadzi Cię do celu, to łatwiej modyfikować trasę.

Mam nadzieję, że udało mi się dziś zachęcić Cię do zaplanowania swojej drogi zawodowej.

Podziel się, proszę w komentarzu tym, co z tego tekstu bierzesz do siebie.

A jeśli jesteś dopiero na początku swojej drogi i masz kłopot z wyznaczeniem swojego celu, śmiało, odezwij się do mnie i umów na konsultację, na pewno wspólnie coś wymyślimy!

Miejsca szukania pracy

Gdzie warto szukać pracy

Masz Internet?
To szukanie pracy dzisiaj to nie powinien być dla Ciebie problem. Poznaj 4 miejsca, w których warto szukać pracy.

Jest przecież tyle portali.

Człowiek ma wrażenie, że praca czeka za każdym rogiem. Ale czy na pewno? Dziś poznasz kilka, niestandardowych miejsc poszukiwania pracy, bo w końcu nie o samo w sobie szukanie chodzi, prawda?

Dlatego w tym wpisie podpowiem Ci gdzie szukać pracy, aby ją znaleźć.

Gotowy?

Gdzie pracy NIE szukać?

Zacznę ten tekst tak trochę przewrotnie. Zanim dowiesz się, gdzie najlepiej szukać pracy, powiem Ci kilka słów na temat sposobów szukania pracy i różnych podejść do tego.

 

Polacy najczęściej szukają pracy na najpopularniejszych portalach z tego typu ogłoszeniami. Są to miejsca, gdzie znalezienie jej wydaje się być banalne, a na koniec okazuje się, że mimo licznych starań, nic z tego nie wychodzi. Dlaczego?

 

Odpowiedź jest prosta – ponieważ wszyscy tam szukają. Skoro na jedno ogłoszenie jest nawet kilkaset ofert, w związku z tym konkurencja jest olbrzymia. Zgodzisz się? To z kolei bezpośrednio przekłada się na decyzję pracodawcy, który z wiadomych względów, wybierze ofertę najtańszą (może najlepszą), a ta niekoniecznie musi należeć do Ciebie…

 

Widzisz więc, że choć popularne portale z ogłoszeniami, to najbardziej intuicyjne miejsca, to nie do końca okazują się być dobre. Jeśli naprawdę chcesz znaleźć pracę i przy tym nie frustrować się, że wciąż nikt nie odpowiada, zrezygnuj z popularnych portali.

Podczas szukania pracy miej na uwadze to, że:

– około 80% ogłoszeń pracodawców rozchodzi się poza oficjalnymi kanałami, które są dostępne publicznie,

– a tylko 20% ląduje na portalach ogłoszeniowych.

Z kolei 80% poszukujących pracy polega na portalach, a jedynie 20% poszukuje jej w inny sposób.

 

Widzisz więc wyraźnie, jaki mamy tu wielki rozdźwięk?

 

Nie powinno Cię zatem dziwić, że często znalezienie pracy przez ogłoszenia graniczy z cudem.

 

Zasada Pareto sprawdziła się i tutaj – wszeobecna.

 

Gdzie w takim razie najlepiej szukać pracy, aby udało się ją znaleźć? Oto kilka idealnych do tego miejsc.

NR 1. Szukaj pracy tam, gdzie są rekruterzy

Pewnie jak teraz o tym czytasz, to pomysł wydaje Ci się banalnie prosty, ale czasem najciemniej pod latarnią, prawda? To jest najlepszy z możliwych sposobów szukania pracy – uderzenie prosto do pracodawcy, czy firmy, z którą chciałbyś pracować.

 

Oczywiście musi to być działanie przemyślane, a nie takie z marszu. Na moich sesjach coachingowych zawsze pracuję z podopiecznymi nad:

  • ustaleniem celu, 
  • określeniem misji 
  • wyartykułowaniem wizji. 

Bez tego żadne plany nie ruszą. To samo tyczy się pracy. Musisz wiedzieć:

  • czego szukasz,
  • czego chcesz od swojej nowej pracy, 

a bez tych trzech elementów trudno to osiągnąć.

Zaplanuj rozwój kariery

Skoncentruj się na tym, co już potrafisz i przygotuj się w taki sposób, aby potencjalnemu pracodawcy pokazać jasno to, jaką wartość wniesiesz do firmy.

W żadnym wypadku nie skupiaj się na tym, co jest Twoją słabością. Już kiedyś o tym wspominałam, ale przypomnę Ci, że często wymagania rekrutacyjne stawiane są na wyrost.

Gwarantuję Ci, że Twoja pewność siebie zniweluje wszelkie braki w oczach rekrutera.

A więcej o wzmacnianiu siebie przeczytasz w tym wpisie:

 

Wzmacniać talenty, czy uzupełniać braki i naprawiać błędy?

Nr 2: Zajrzyj do zakładki „praca”

Jeśli mówimy o poszukiwaniu pracy bezpośrednio u pracodawcy, warto tu wspomnieć o tym, że wiele firm na swojej stronie WWW ma zakładkę „praca”. Skoro się tam ona znajduje, to dlaczego by z niej nie skorzystać? Wejdź, poszukaj, może akurat potrzebują kogoś z Twoimi kompetencjami, lub z Twojej okolicy.

Mniejsze firmy nie dysponują dużym budżetem, a ogłoszenia na portalach kosztują. Dlatego wiele podmiotów w pierwszej kolejności publikuje informacje o zapotrzebowaniu na własnej stronie internetowej. Sprawdzasz te miejsca?

Nr 3: Wykorzystaj Media Społecznościowe

Social Media to świetne miejsce na szukanie pracy, poważnie!

Tutaj polecam Ci zwłaszcza Linkedin. Tutaj możesz pokazać się maksymalnie z profesjonalnej strony.

Masz możliwość promowania się poprzez to, co publikujesz. Nie ma żadnych (mam nadzieję) rozpraszaczy, typu zdjęcia kotków i piesków, które mogłyby trochę zinfantylizować Twoją osobę.

 

Pamiętaj tylko, że w związku z tym, że to TY szukasz pracy, musisz to robić aktywnie, nie tylko ustawić to w statusie i czekać, aż manna spadnie z nieba. Promuj się, publikuj, poszerzaj sieć swoich kontaktów. To, w przeciwieństwie do nicnierobienia, na pewno zaowocuje!

Masz już swoje konto na LinkedIn? Jeżeli nie, to załóż teraz.

Mówię poważnie. Przestań czytać i załóż konto, a później tutaj wróć!

 

Co jest tutaj najważniejsze z p. widzenia Twojej autoprezentacji?

📷 Umieszczenie zdjęcia

😎 Nagłówek przy imieniu i nazwisku

👩‍💼👨‍💼 Opis “o mnie”

 

NR 4: Użyj mocy grup na FB i nie tylko

Skoro jesteśmy w temacie Social Mediów, nie mogłabym nie wspomnieć o licznych grupach, jakie można tam znaleźć. Warto do nich należeć z kilku powodów:

  • Masz oparcie w osobach, które są w takiej samej sytuacji.
  • Możesz skorzystać z doświadczenia innych i podzielić się też swoim.
  • Masz bezpośredni dostęp do potencjalnego pracodawcy, który w grupie może poszukiwać pracowników.

     

Zapraszam Cię oczywiście do mojej zamkniętej grupy na FB – Satysfakcja zawodowa – strategia i realizacja. Możesz tam poznać wiele inspirujących osób i skorzystać z wiedzy, porad, czy wskazówek, jakimi regularnie się tam dzielę:

https://www.facebook.com/groups/449930712228414

Niech Twój potencjał Cię nie ogranicza!

Jak już wspomniałam, nie raz podczas szukania pracy, skupiamy się na swoich brakach, co prawdopodobnie przyniesie tylko taki efekt taki, że przestaniemy w siebie wierzyć.

Drugim takim hamującym czynnikiem jest szukanie pracy tylko wąskotorowo. Oznacza to tyle, że nie bierzesz pod uwagę żadnych innych opcji, niż to jedno konkretne stanowisko, ta jedna konkretna firma itp.

 

Czy wiesz, że skupiania się tylko na swoich brakach i szukanie pracy tylko i wyłącznie w tak ściśle określonych kategoriach, bardzo zawęża Twój wybór?

Nawet nie wiesz, co tracisz!

Nagle z kilkudziesięciu ofert w spektrum Twoich kompetencji, zostaje 1-3 , które ściśle odpowiadają Twojemu wyobrażeniu. Pozwól sobie na elastyczność na tym polu.

A nuż przekonasz się, że praca, której początkowo nie brałeś pod uwagę, okaże się tą idealną!

Podsumowując. Jeżeli zastanawiasz się nad tym, gdzie szukać pracy, to ten wpis podaje, jak na tacy kilka sprawdzonych taktyk.
Możesz je wykorzystać u siebie od razu. Wystarczy otworzyć się na możliwości.
Mam nadzieję, że któraś z nich przyczyni się do Twojego sukcesu i znajdziesz satysfakcjonującą pracę zawodową.

 

A jeśli akurat jesteś osobą, której udało się znaleźć wymarzoną pracę – opowiedz o tym. Czy korzystałeś z któregoś z tych sposobów, o których tu wspominam?

Jeśli wciąż jesteś na etapie poszukiwań, to pamiętaj, nie musisz robić nic na siłę.

Ważne, aby znaleźć taki sposób, który najlepiej będzie pasował do Ciebie, bo tylko wtedy łatwo Ci będzie przejść wprost od planowania do działania.

 

Trzymam za Ciebie kciuki!

Moja nowa kariera

Poznaj 5 strategii szukania pracy

Powiedz STOP marnowaniu czasu

Wiedza na temat tego, jak szukać pracy jest cenna.

Choćby po to, by szybko ją znaleźć i zmniejszyć czas pozostawania bez środków do życia.

Istnieją osoby, które uważają, że szukanie pracy jest dziś banalnym zadaniem.

Otwierasz komputer i zalewają Cię oferty z wielu portali ogłoszeniowych.

Wydaje im się, że zbędna tu jest jakaś wyższa filozofia. Po prostu przeglądasz oferty, wybierasz interesujące, na które wysyłasz aplikację – koniec.

szukanie pracy

A co tymczasem się często dzieje?

Mimo starań pracy nadal nie ma.

Dlaczego?

Bo działa się chaotycznie. Pamiętaj, brak strategii nie jest strategią.

Wiesz, kto nie ma szans na satysfakcjonującą karierę zawodową? Osoby, które czekają, aż pracodawcy sami ich znajdą.

Tacy kandydaci narzekają, że „pracę można dostać tylko po znajomości” i jej poszukiwanie nie ma sensu.

Albo tacy, którzy chcą się przebranżowić, ale cały czas tkwią w miejscu – nie uda mi się, muszę zaczynać od zera, nie docenią mnie, itd.

Wielu kandydatom wydaje się, że brak doświadczenia, kwalifikacji czy też wykształcenia przekreśla ich szanse na zdobycie dobrej pracy.

Jednak nawet świetny specjalista z bogatą karierą zawodową nie otrzyma wymarzonego stanowiska w prezencie.

Aby znaleźć ciekawe zajęcie z dobrą pensją i przyjazną atmosferą, musisz się nieco wysilić.

Na szczęście nie jest to takie trudne, jak myślisz.

 

Dziś pokażę Ci, jak to zmienić.

Strategia 1: Przemyśl dokąd idziesz

Pierwsza strategia ma za zadanie pomóc Ci uporządkować Twoje oczekiwania, plany i marzenia związane z nową pracą.

Zastanów się i zapisz, na jakiej branży szczególnie Ci zależy.

Może marzysz o współpracy z jakąś konkretną firmą?

Dobrze jest mieć uświadomione jasno to, czego konkretnie szukamy.

Jaką masz wizję swojego życia zawodowego za 20 lat? Potrafisz sięgnąć aż tak daleko?

To może potrafisz na tu i teraz odpowiedzieć na pytanie – jak się widzę za 5 lat.

Nie działaj tu zbyt szybko. Daj sobie czas na zastanowienie. Kiedy już będziesz to mieć gotowe, przygotuj na tej podstawie własny plan rozwoju zawodowego.

Nie ma co liczyć, że nagle z nieba spadnie Ci coś ekstra. Warto brać życie w swoje ręce.

A taki plan skutecznie Ci w tym pomoże.

 

 

Więcej wskazówek – jak znaleźć swoją drogę – znajdziesz w Akademii Satysfakcji Zawodowej i Pewności Siebie. Kliknij i wybierz najlepszy dostęp dla siebie.

Strategia 2: Skup się na tym, czego TY chcesz, a nie czego chcą dla Ciebie inni

Często w poszukiwaniach pracy, jak w wielu innych, życiowych wyborach, kierujemy się do innych po radę.

Nie ma w tym nic złego, dopóki to jest tylko dla Ciebie pewną formą wsparcia, a nie wyrocznią dla Twoich wyborów.

Wiem, siedzenie na rozdrożu, gdzie nie wiadomo, co dalej jest trudne.

Ze strachu więc wiele osób ulega sugestiom innych.

Pamiętaj jednak, że to co dla kogoś jest idealnym rozwiązaniem, wcale nie musi być takim dla Ciebie.

 

Po to był ten punkt pierwszy, żebyś ewentualne dobre rady, mógł skonfrontować z tym, czego sam chcesz i dokąd dążysz.

Przemyśl w których obszarach słuchasz siebie, a gdzie kierujesz się jeszcze głosami innych.

Strategia 3: Stwórz własne narzędzia szukania pracy

Wiesz już, czego szukasz, oraz na czym Ci zależy.

Możesz liczyć na pomoc innych. Czas na to, abyś do tego wszystkiego przygotował swoją własną strategię działania. Indywidualny, skrojony na miarę plan szukania pracy.

Jak się za to zabrać?

Zastanów się nad tym, co Ci bardziej odpowiada – kontakt bezpośredni, online, a może masz jeszcze jakiś inny oryginalny sposób starania się o pracę?

Skoro można się oświadczyć, tworząc graffiti na ścianie bloku ukochanej, to kto Ci zabroni wymyślić równie szalonego pomysłu, aby potencjalny pracodawca Cię zauważył 😉

Oczywiście żartuję. Nie potrzebujesz aż takiego rozmachu, żeby znaleźć dobrą pracę, ale wiedz, że kreatywność jest w cenie.

Twoimi narzędziami, które tworzysz indywidualnie są:

  • doświadczenie jak stworzyc CV, by pokazać siebie,
  • jak działać na Linkedin,
  • jak stworzyć Autoprezentację,
  • jak przygotować się do rekrutacji,
  • jak napisać list motywacyjny jako swoją wizytówkę.

 

Wszystkie narzędzia szukania pracy znajdziesz w szkoleniach w Akademii – sprawdź więcej TUTAJ.

Strategia 4: Bądź widoczny w social mediach

Można spotkać się z opinią, że jak Cię nie ma w Internecie, to dla świata nie istniejesz. Niestety w szukaniu pracy jest podobnie.

Potencjalny pracodawca (choć nie może tego robić), to najprawdopodobniej zacznie szukać informacji na Twój temat w sieci.

A jak myślisz, co się dobrze pozycjonuje?

Profile w mediach społecznościowych.

Jeśli więc chcesz uchodzić za osobę godną zaufania, to niech Twoje oficjalne profile będą tego najlepszym dowodem.

Kiedy mówimy o szukaniu pracy i budowaniu profesjonalnego wizerunku, to doskonale sprawdzi się do tego LinkedIn.

To idealne narzędzie, dzięki któremu możesz promować się w wygodny dla Ciebie sposób. Pamiętaj, tylko aby Twój przekaz tam był spójny i pozwalał poznać Cię z jak najlepszej strony.

Głównymi Twoimi celami na Linkedin jest: budowanie wspierającej sieci kontaktów zawodowych oraz pokazywanie siebie jako ekspert w danej dziedzinie.

Więcej o skutecznych strategiach szukania pracy – obejrzyj tutaj:

Strategia 5: Przełam strach – przygotuj autoprezentację

Sama do niedawna słysząc słowo „autoprezentacja”, miałam palpitację serca i spłycony oddech. Tak, to jest jeden z bardziej stresujących elementów starania się o pracę.

Stresujący, ale konieczny. Wszystkie poprzednie kroki były po to, aby ułatwić Ci stworzenie idealnej autoprezentacji dla siebie.

 

Znasz swoje mocne i słabe strony. Wiesz, czego szukasz. W sieci pokazujesz się już jako profesjonalista (a przynajmniej zaczynasz to robić).

Teraz tylko przygotuj skróconą wersję tego wszystkiego, abyś w kilku zdaniach mógł się zaprezentować przyszłemu pracodawcy.

Zobaczysz, te kilka minut szybko minie, a Ty swoją pewnością siebie możesz naprawdę szybko zyskać.

To następnie pomoże Ci zdobyć to, o czym marzysz, czyli wymarzoną pracę.

Autoprezentacja zawodowa

Możesz eksperymentować. Możesz szukać pracy 8-10 miesięcy, jeśli dysponujesz taką poduszką finansową.
Możesz też wykorzystać tych 5 strategii szukania pracy, które pomogą Ci znaleźć zatrudnienie.

Z pewnością będą dla Ciebie sposobem na to, byś uwierzył w siebie i swoje możliwości.

 

Podsumowując na koniec chcę zwrócić Ci uwagę na jedno.

Autentyczność.

Wydaje się to wyświechtanym hasłem. Bądź autentycznym, zawsze mów prawdę.

Ale to ona pomoże Ci zdobyć pracę, jakiej szukasz i pozyskać sympatię innych. Na nic zdadzą się Twoje zabiegi, pełen profesjonalizm, autoprezentacja, której nie powstydziłby się sam Richard Branson, jeśli nie będzie w tym Ciebie.

 

Twój przekaz powinien być przepełniony Twoimi wartościami, konkretami.

Jeśli nie wiesz jak przekonać pracodawcę – powiedz to co ci siedzi w głowie:

– pokaż swoje sukcesy,

– używaj liczb w przykładach,

– pokazuj korzyści jakie mogą wyniknąć z zatrudnienia ciebie dla danej organizacji,

– nie kłam w CV (ok. 50% kandydatówprzekłamuje dane w swoim CV, aby wypaść lepiej!)

 

Sprawdź czy w twoich dokumentach i profilu na Linkedin to widać.

 

A po co udawać kogoś, kim nie jesteś?

Łatwiej być sobą.

Cieszę się, że tu jesteś, bo dzięki Tobie i ja czuję się na miejscu.

Dlatego chętnie przeczytam, jakie są Twoje przemyślenia, jeśli chodzi o strategie szukania pracy.

Podziel się w komentarzu.

kariera

Jak szukać pomysłu na siebie?

5 strategii, aby znaleźć pomysł na siebie

Ile razy zdarzyło Ci się, że wracając po pracy, miałeś nieodpartą chęć zmiany.

Niby dobrze Ci się pracuje, ale ciągle czujesz, że to nie to. Bierzesz więc do ręki kartkę, żeby spisać plan na „nowe lepsze życie” i… nic… Kompletnie nie masz pomysłu na siebie.

Chcesz zmiany, ale nie wiesz, jak się za to zabrać?

Dzisiaj podpowiem Ci 5 strategii, które Ci w tym bardzo pomogą.

Gotowy?

Strategia I – wizualizacja

Posłużę się cytatem z pewnej bajki: Użyj mocy wyobraźni i zobacz, jak zmienia się Twoje życie!

Wszystkie metody związane z wizualizacją bardzo mocno pomagają w określeniu celu, do jakiego dążysz. A kiedy już wiesz, czego chcesz, o wiele łatwiej będzie Ci zaplanować kolejne kroki, aby to osiągnąć.

Zatem usiądź wygodnie. Odpręż się i wyobraź sobie swój idealny dzień w wymarzonej pracy.

Co robisz?

Z kim pracujesz?

Jakie zajęcie w tej pracy sprawia Ci największą frajdę?

To wszystko jest na wyciągnięcie Twojej ręki, pod warunkiem że sobie uświadomisz swoje potrzeby.

Oczywiście, to nie przyjdzie ot tak, ale daj sobie czas i przestrzeń, aby zastanowić się nad tym, o czym tak naprawdę marzysz.

Strategia II – dziecięce marzenia-dorosłe pasje

My, dorośli, często patrzymy na dziecięce marzenia z przymrużeniem oka. Ale przysłuchaj się dzieciom, z jaką pasją potrafią opowiadać o swojej wymarzonej pracy.

Aż czasem można im tego entuzjazmu pozazdrościć. Spróbuj sięgnąć pamięcią do swojego dzieciństwa.
Kim chciałeś zostać?
Jaka praca Ci się marzyła?

 

Warto wrócić też do rzeczy, które kiedyś sprawiały nam frajdę, które robiliśmy z pasją. Zastanów się, w czym czujesz się naprawdę dobrze?

Co lubisz robić i co przychodzi Ci z łatwością?
Może akurat w tych rzeczach kryje się Twój sposób na siebie?
Warto spróbować i się przekonać.
Nic nie tracisz, a zyskać możesz wiele.

Strategia III – słuchaj siebie

Zaplanuj rozwój kariery

Być może często w szukaniu sposobu na siebie, podświadomie kierujesz się do innych.

Prosisz o pomoc i radę.

O ile traktujesz to jako wsparcie na drodze zmiany, to wszystko jest w porządku.

Gorzej, jeśli przez takie działanie oddajesz stery swojego życia w ręce innych.

Z tego niestety rodzi się tylko frustracja i brak zadowolenia z (nie)własnych wyborów.

 

Wsłuchaj się w siebie.

W swoje potrzeby.

Tylko w taki sposób będziesz miał świadomość, że Twoje myśli, decyzje, działania płyną z Ciebie, a nie są czyjeś.

Znajdź lepszą pracę

Zaprojektuj Drogę Zawodową

Kliknij i Sprawdź kiedy startuje najbliższa edycja PRogramu - nie przegap swojej szansy

Strategia IV – poszerz swoje horyzonty

Zaplanuj rozwój kariery

W swojej pracy spotykam wiele osób, które mają bardzo sztywne ramy, jeśli chodzi o zmiany w życiu, czy zmiany zawodowe. Boją się porażki. Boją się dodatkowego wysiłku.

To nieodłączne, gdy musimy zająć się czymś, czego nie znamy.

Ale tylko w wysiłku rodzi się coś wartościowego. Kiedy szukasz sposobu na siebie nie ograniczaj się tylko do tego, co już wiesz, czy na jakim stanowisku pracujesz.

Wspaniałą kopalnią inspiracji jest śledzenie trendów zawodowych. Wiele profesji odchodzi w niepamięć. Równie dużo nowych się tworzy.
Zobacz, co robią inni ludzie.
Jakie nowe zawody stają się popularne.
Przed Tobą jest mnóstwo możliwości.
Wystarczy, żebyś tylko po którąś z nich sięgnął.

Więcej o zawodach przyszłości przeczytasz w artykule TUTAJ.

Strategia V – pasja może być pracą

znajdź pracę marzeń

Pamiętam, jak na konsultację do mnie przyszła pewna osoba po 50. Wydawałoby się, że w takim wieku człowiek jest już „za stary” na jakieś zmiany. I mimo że ta osoba pracowała wiele lat w bankowości, czuła, że chce czegoś innego. Jej pasją od zawsze były rośliny. Podczas naszych spotkań udało nam się stworzyć idealny plan działania. I wyobraź sobie, że w przypadku tej osoby pasja, do której wróciła po latach, stała się jej pracą – zrezygnowała z bankowości na rzecz hodowli roślin!

 

Wiem, że brzmi to wręcz nierealnie, ale to autentyczny przykład. Jestem pewna, że Ty też masz wiele pasji. Zastanów się więc, którą z nich mógłbyś wykorzystać w pracy, lub którą z nich mógłbyś zamienić na swoją pracę. Praca z pasją i pasja jako praca to słowa, które wcale nie muszą się wykluczać, za to mogą wspaniale się uzupełniać.

Co sądzisz o tych strategiach?

Która najbardziej do Ciebie przemawia?

A może jakąś już u siebie stosujesz?

Podziel się w komentarzu i stań się inspiracją dla innych.

Zmiana naprawdę jest możliwa!

Znajdź pracę wymarzoną

Praca idealna, czyli jaka?

Na pewno znasz powiedzenie „lepsze jest wrogiem dobrego”.

Możemy je śmiało przekształcić na „idealne jest wrogiem dobrego”. Wiele osób szuka pracy idealnej, może nawet i Ty chcesz ją mieć.

Ale czy taka praca istnieje? A jeśli tak, to w jaki sposób ją znaleźć?

W dzisiejszym wpisie zastanowimy się nad tym wspólnie.

Czy praca idealna istnieje?

Kiedy myślimy o idealnym miejscu pracy, często jawi nam się ono jako jakieś mityczne stworzenie, niczym Yeti.

Też tak masz?

Niby wszyscy o nim słyszeli.

Co poniektórzy twierdzą, że go widzieli.

Wielu szuka, ale niewielu znajduje. Z pracą bywa podobnie.

 

Często myśląc o idealnej pracy, wyobrażamy sobie, że jest to miejsce sielskie, gdzie z pewnością nie będziemy mieć żadnych kłopotów, ani trudnych sytuacji.

Pewnie czytając to teraz, widzisz, że taki ideał jest nierealny.

Dlatego łatwo odpowiedzieć sobie na to pytanie – praca idealna w 100% nie istnieje, bo nawet w najbardziej przyjaznym miejscu zdarzają się jakieś elementy trudne.

Zgodzisz się z tym?

 

W życiu, aby coś osiągnąć, potrzebny jest konkret.

Ideał zaś, jest pewnego rodzaju abstrakcją. Może on oznaczać albo, że jesteśmy perfekcjonistami, albo nie wiemy, dokąd tak naprawdę dążymy.

W obu wypadkach Twoja wizja przyszłości na tym cierpi.

W pierwszym chcesz, aby wszystko układało się perfekcyjnie po Twojej myśli. A gdy tak nie jest  frustracja zniechęca Cię do dalszego działania.

W drugim przypadku tej wizji po prostu brak. A bez niej, jak wiesz, nie ma szans, aby ruszyć do przodu.

Jaka jest praca idealna?

Może zdziwi Cię ten akapit.

Jak to?

Jaka jest praca idealna, skoro chwilę wcześniej stwierdziliśmy, że taka praca nie istnieje?

Tak, to jest prawda, ale to, jak Twoja praca bliska jest ideałowi, zależy

uwaga…

od CIEBIE!

 

Często opowiadam o swoim doświadczeniu. Sama pracowałam na etacie.

Z boku wyglądało, że mam „pracę idealną”. Dobre zarobki.

Możliwość rozwoju itd. Mnie jednak ta praca ciągle uwierała.

Chciałam wykorzystać swój potencjał, a tam nie mogłam.

Pamiętam niezrozumienie wśród znajomych, kiedy dowiedzieli się o moich planach.

 

Tak, bałam się coś zmienić, ale miałam jasno wyznaczony cel i wiedziałam, jak go osiągnąć.

Zresztą sam dobrze wiesz, że u sąsiada trawa jest zawsze bardziej zielona 🙂 Ludzie, widząc np. przedsiębiorcę, myślą o nim, jak o kimś, kto śpi na pieniądzach.

Nauczycielom zazdroszczą tylu wolnych dni, freelancerom pracy z każdego miejsca na ziemi.

Przykłady można by mnożyć. Tak naprawdę, mimo tego, mało kto chciałby się zamienić, widząc też te trudne strony danego zawodu.

Łatwiej jest dostrzegać tylko te dobre i ich zazdrościć.

Moja nowa kariera

 

Zdradzę Ci jednak sekret. Pracę idealną możesz stworzyć sam. Oczywiście, nie unikniesz momentów gorszych i zadań, których nie lubisz, ale to, co zrobisz z tymi emocjami, zależy tylko od Ciebie.

Możesz się im poddać, a możesz zacząć działać z wizją efektu końcowego przed oczami.

Znajdź lepszą pracę

Zaprojektuj Drogę Zawodową

Kliknij i Sprawdź kiedy startuje najbliższa edycja PRogramu - nie przegap swojej szansy

Jak znaleźć pracę idealną?

Już wiesz, że to, jak bardzo Twoja praca bliska jest ideałowi, zależy od Ciebie.

Teraz podpowiem Ci, jak w takim razie znaleźć tę pracę.

Pamiętaj, że nie ma jakiegoś jednego schematu.

 

Każdy musi sam określić, czym dla niego jest idealna praca.

 

Ktoś np. powie, że idealna praca to ta, gdzie godziwie zarobi. Tylko dla jednego te godziwe zarobki to będzie 15 tys. zł, a drugiemu wystarczy 5 tys. zł.

Kiedy o tym wiesz, to łatwiej Ci określić co rozumiesz w stwierdzeniu „satysfakcja zawodowa”.

Często budzi to opory, lub traktowane jest po macoszemu, a to podstawa, aby ruszyć naprzód. Zauważam, że wiele osób traktuje poszukiwania idealnej pracy, jako wymówkę do wzięcia odpowiedzialności za to, jak funkcjonuje teraz.

znajdź pracę marzeń

 

Aby zdefiniować dla siebie satysfakcję zawodową, weź pod uwagę następujące czynniki:

 

  1. Wartości życiowe i zawodowe, jakimi się kierujesz na co dzień.
    Pracując w miejscu, w którym wyznawane są takie same zasady, czujesz się po prostu dobrze.



  2. Świadomość swoich atutów i kompetencji.
    Badania pokazują, że jeśli w danej pracy zatrudniony może w przynajmniej 70% wykorzystać swoje umiejętności, to sprawia, że czuje on, satysfakcję zawodową. Kiedy zaś nie znasz swoich atutów, trudno Ci będzie je wykorzystać.

    ———-
    Poradnik na odkrycie mocnych stron – pobierz bezpłatnie TUTAJ
    ———-
     
  3. Wizja i cel.
    Mówię o nich zawsze, ale to prawdziwa podstawa podstaw, jeśli chcesz coś w życiu osiągnąć. Kiedy masz sprecyzowaną wizję łatwiej Ci wyznaczyć konkretne cele, które do jej realizacji w prosty sposób Cię doprowadzą.


 

Zobacz, tylko 3 kroki dzielą Cię od tego, aby uświadomić sobie to, do czego dążysz.

Kiedy już będziesz to wiedzieć, możesz na tej podstawie, w łatwy sposób stworzyć dla siebie swego rodzaju autoprezentację, reklamę własnej osoby.

A stąd już tylko krok od osiągnięcia prawdziwej satysfakcji zawodowej.



Mam nadzieję, że te kilka akapitów pomogło Ci zobaczyć, że Ty sam posiadasz w rękach klucz do idealnej pracy.

Bo choć „idealne” brzmi świetnie, to „dobre” jest bardziej realne i łatwiej osiągalne.

To jak, gotowy, aby zawalczyć o własną satysfakcję zawodową?

Znajdź lepszą pracę

Zaprojektuj Drogę Zawodową

Kliknij i Sprawdź kiedy startuje najbliższa edycja PRogramu - nie przegap swojej szansy

Rozwijaj talenty

Zasoby, a może braki – co rozwijać?

Na czym lepiej się skupić - brakach czy umiejętnościach?

Czy zdarzyło Ci się kiedyś nie podjąć jakiegoś działania, bo bałeś się, że nie podołasz?

Marzyłeś o czymś, ale strach paraliżował Cię dużo bardziej i w końcu nic nie zrobiłeś?

Domyślam się, że tak. Wiele osób tak ma. Przyznam, że kiedyś też tak działałam.

Dziś już wiem, że to myślenie było bezsensowne i w żaden sposób nie przyczyniało się do mojego rozwoju. Dlatego dziś wspólnie zastanowimy się nad tym, czy warto bardziej się skupiać na brakach, czy umiejętnościach.

Zapraszam do lektury!

„Jestem niewystarczający/a” – skąd się to bierze?

Kiedy cofniesz się pamięcią do lat szkolnych, na pewno przypomnisz sobie, że tam punktowało się braki wiedzy.

Na każdym kroku.

Robili to nauczyciele i rodzice.

Po co?

To ich zdaniem miało służyć Twojemu rozwojowi. Zmotywować Cię do cięższej pracy.

W końcu dostawałeś jasne wskazówki, co jeszcze robisz źle, czego nie umiesz, nad czym musisz popracować, prawda?

Ale czy rzeczywiście zachęcało Cię to do wzmożonego wysiłku? Pewnie nie do końca.

Nic więc dziwnego, że skoro od małego wciąż zwraca nam się uwagę na to, czego jeszcze nie umiemy, to widzimy tylko te deficyty. O ile w szkole każdy jest w stanie w jakiś sposób sobie z tym poradzić.

Radzimy sobie lepiej lub gorzej. To dorosłe życie mocno uwypukla to myślenie w kategoriach braków.

Zaplanuj rozwój kariery

Uwierz, w Tobie naprawdę tkwi ogromny potencjał!

Pewnie teraz myślisz sobie: Ech, to tylko gadanie… Jak mam uwierzyć w siebie, skoro nie umiem tego, tamtego.

Oczywiście, nie zabronię Ci tak myśleć, tylko zastanów się, do czego Cię to prowadzi?
Czy daje Ci to poczucie pewności siebie, czy wręcz przeciwnie – odbiera je?

 

No właśnie. Kiedy człowiek skupia się tylko na brakach, to pozbawia go energii do działania. Czasem wręcz hamuje przed podejmowaniem decyzji.

Dlaczego? Taka osoba przestaje wierzyć, że cokolwiek jej się uda.

 

A gdyby tak zmienić paradygmat myślenia?

Oczywiście, to wcale nie będzie łatwe, gwarantuję Ci jednak, że jest to możliwe!

Zanim przejdę do konkretnych wskazówek, które pomogą Ci dostrzec to, co już bezcennego masz w sobie, pozwól, że zaproszę Cię do pewnego ćwiczenia.

Gotowy?

 

Jeśli w tym momencie siedzisz, to bardzo Cię proszę, wstań.
Wyprostuj się, zamknij oczy, weź głęboki wdech i po prostu poczuj swoje ciało. Poczuj, jak mocno Twoje stopy opierają się na ziemi.
Skup się na tym uczuciu. Skoro Twoje stopy, tak niewielkie w stosunku do całego ciała, potrafią utrzymać jego ciężar, to tak samo Ty, jesteś w stanie sprostać wielu więcej wyzwaniom, niż sądzisz!

 

Zapamiętaj to uczucie, które ma w Tobie utrwalić poczucie fundamentu i zawsze, w chwilach zwątpienia, wracaj do niego.

Moja nowa kariera

Sprawdź Wyzwanie PEwność Siebie i Asertywność

Dołącz do szkoleń na żywo i wyćwicz te ważne umiejętności, aby nauczyć się doceniać siebie i stawiać granice bez poczucia winy!

Chcesz iść naprzód? Zacznij wzmacniać swoje zasoby!

Wyobraź sobie taką sytuację. Starasz się o nową pracę. Jest wymarzona. Stworzona wręcz dla Ciebie.
Idziesz na rozmowę wstępną.
W głowie kołata Ci się tylko myśl, że na pewno są lepsi od Ciebie, bo Ty nie masz doświadczenia, lub masz je za małe itd., itd.

 

Jeśli odnajdujesz się w takim sposobie myślenia, to uważaj, zdradzę Ci sekret – wymagania w rozmowie o pracę zawsze stawiane są „na wyrost” i tak naprawdę wystarczy, żebyś Ty spełniał tylko 75%.

Ważniejsze od tego, czego nie umiesz, jest zaprezentowanie tego, co umiesz w taki sposób, żeby pracodawca widział tylko Twoje zalety.

 

Prawda jest taka, że wszyscy zyskują na rozwoju swojego potencjału.
Kiedy wzmacniasz swoje talenty, możesz lepiej pracować. Doświadczenie i nauka nowych umiejętności będą jakby naturalnie szły wraz z Twoim rozwojem.

 

Jeżeli nie wiesz, czy realizujesz swój potencjał, proponuję Ci kolejne ćwiczenie, które Ci w tym pomoże. Weź kartkę papieru i odpowiedz na niej na następujące pytania:

 

  • Co już umiem (konkretnie, wypisz wszystko, co umiesz)?
  • W jaki sposób mogę wykorzystać, np. w pracy to, co już umiem (studia, szkolenia, pasje)?
  • Określ swoje fundamenty i wartości, na jakich chcesz opierać swój rozwój.
  • Bądź uważny na swoją wizję tego, co chcesz osiągnąć.

Naucz się świadomie wykorzystywać wszystkie, wypisane powyżej rzeczy.

Moja nowa kariera

Zobacz, tak niewiele wystarczy, aby zacząć cieszyć się z tego, co masz. A jeśli przyłożysz się do tego ćwiczenia solidnie, może okazać się, że zdziwią Cię wyniki. Odkryjesz potencjał, który przez ciągłe skupianie się na brakach, kurzył się na półce Twojej osobowości.

Czas go wyciągnąć i za nim podążać! Zrób to!

Osoba, która zna swoje mocne strony i swoje zasoby, jest bardziej asertywna.

 

Uwierz, aby się rozwijać, wcale nie musisz zgadzać się na to, co Ci nie odpowiada. Naprawdę nie startujesz z pozycji zero. Możesz wiele osiągnąć, jeśli tylko nauczysz się doceniać to, co już masz.

Podsumujmy.

Skupianie się na brakach jest w nas zakorzenione. To szkoła odegrała tu znaczącą rolę. Jednak to wcale nie oznacza, że to nam służy.

Tylko świadomość swoich zasobów i rozwijanie ich, daje poczucie szczęścia, które otwiera drogę do sukcesów zawodowych i nie tylko. Czas więc wyjść z tego stereotypowego myślenia i zacząć cieszyć się tym, co już masz! 

 

W komentarzu podziel się, proszę, jedną rzeczą, którą uważasz u siebie za kluczowy zasób, lub jedną, która chcesz bardziej rozwinąć.

 

👉Jeśli chcesz popracować nad przełamaniem tych schematów – zapraszam Cię do 5-dniowego wyzwania, gdzie przejdziesz transformujący proces szkoleniowy, aby wzmocnić Pewność Siebie i Asertywność. Sprawdź szczegóły TUTAJ.

Wzmacniaj zasoby
Zaplanuj rozwój kariery

Gdy nie lubię poniedziałków

Założę się, że kiedy zbliża się niedzielny wieczór, Ty zaczynasz myśleć już o poniedziałku? Czytasz maile, kompletujesz ubranie, obmyślasz nową drogę dojazdu, bo znowu zapowiedzieli roboty drogowe na Twojej trasie. 

Im więcej myślisz, tym bardziej się stresujesz, bo wiesz, że czeka Cię kolejny trudny dzień.Tylko, czy poniedziałek musi być najgorszym dniem tygodnia?

Przeczytaj dzisiejszy wpis, a dowiesz się z niego:

  • Co wpływa na to, że poniedziałek uważany jest za najgorszy dzień tygodnia.
  • Czy można zmienić sposób myślenia o poniedziałku?
  • Dlaczego większość z nas kładzie tak duży nacisk na pierwszy dzień tygodnia.

 

Nie lubisz poniedziałków? Może czas to zmienić. Zaczynamy.

6 powodów, dla których poniedziałek staje się najgorszym dniem tygodnia

Powód nr 1: Twój zegar biologiczny

Okazuje się, że jesteśmy niewolnikami naszych biologicznych zegarów.

Nawet jeśli na co dzień nie zwracasz na to uwagi, to kilka razy w roku spora część osób odczuwa pewne dolegliwości.

Jest to stan niepokoju albo dyskomfort związany ze zmianami, które dzieją się w naszym otoczeniu.

Zobacz. Co roku zmieniamy czas z letniego na zimowy i z zimowego na letni. Taka niewinna 1- godzinna zmiana może całkowicie zepsuć nam dzień. Zdarzyło Ci się kiedyś narzekać na ten rytuał?

No właśnie.

 

Zauważ, że sterujemy swoim zegarem częściej niż raz do roku.

Kiedy?

Nawet każdego tygodnia.

Zdziwiony?

To spójrz na kolejne zdanie. 

Większość ludzi nie śpi wystarczająco dużo w ciągu tygodnia. Mamy ambitne cele i sporo prywatnych zadań.

W ciągu tygodnia próbujemy dobę wycisnąć jak cytrynę i często sypiamy po 4-6 godzin.

 

Przychodzi jednak czas na odrobienie tych strat i wtedy robimy to w weekendy.

 

Spanie nawet przez godzinę lub dwie dodatkowo przez zaledwie dwa dni może zmylić Twój zegar biologiczny.

Według naukowców ten dodatkowy sen (!) po prostu sprawia, że ​​jesteś bardziej zmęczony na początku tygodnia. Dlaczego? Okazuje się, że może to spowolnić Twój zegar biologiczny nawet o 45 minut.

 

I właśnie to powoduje, że ​wstawanie w poniedziałek rano jest jeszcze trudniejsze, nawet jeśli myślisz, że będziesz dobrze wypoczęty, ponieważ „nadrobiłeś” sen w weekend.

Powód nr 2: Plotka i uspołecznianie

Dziwnym powodem, dla którego w poniedziałki możemy się czuć niekomfortowo jest coś, co sięga czasów jaskiniowców.

Tak! Teraz trochę prehistorii:)

Wiemy, że ludzie są zwierzętami społecznymi i najczęściej bywają szczęśliwi wtedy, kiedy czują się komfortowo w swoim „plemieniu”. Oczywiście nie wszyscy, bo jest grono osób, które woli własne 1-osobowe towarzystwo, ale dzisiaj nie o tym.

Zdaniem naukowców, którzy badają zachowania pracowników w miejscu pracy nawet po 2 dniach nieobecności musimy upewnić się, że nasze miejsce w naszym środowisku pracy jest bezpieczne.

W jaki sposób? Okazuje się, że plotkowanie ze współpracownikami jest ważną częścią przygotowań do tygodnia pracy, a jeśli tego nie zrobisz, możesz poczuć się nieswojo.

Lubimy wiedzieć co i kiedy się wydarzyło, choć to często mało istotne informacje, ale dają nam poczucie kontroli.

Dlatego też często w większych zakładach pracy można spotkać grupki osób, które tłoczą się przy ekspresach do kawy i dystrybutorach wody, które stanowią takie naturalne miejsce spotkań i wymiany zakulisowych informacji.

 

Wdrożenie hybrydowego systemu pracy po pandemii – zdecydowanie utrudnia nawiązywanie kontaktów, czy integrację.

Powód nr 3: Nagła zmiana

Czy wiesz co naukowcy odkryli, kiedy prosili ludzi (w miejscu pracy) o zapisywanie swoich emocji w regularnych odstępach czasu?

Okazywało się, że poniedziałki nie są bardziej stresujące ani przygnębiające niż wtorek, środa czy czwartek.

Zaskakujące, prawda?

Odkryli, że piątki wychodzą na pierwszy plan tylko dlatego, że ludzie wyczekują weekendu.

Poza tym wszystkie dni pracy są równie straszne.

Natomiast jeśli poprosili ludzi, aby wskazali który dzień był najgorszy, zawsze mówili, że to poniedziałek.

Sprowadza się to do faktu, że następuje większe przesunięcie emocjonalne z niedzieli (szczęśliwego weekendu) do poniedziałku (dzień roboczy).

Niż między dwoma dniami roboczymi. Więc bez względu na wszystko, poniedziałek zawsze będzie wydawał się najgorszym dniem tygodnia.

Pomyślałbyś w ten sposób?

Jak polubić swoją pracę

Powód nr 4: Gorzej się czujesz

Weekend to czas spotkań z rodziną i znajomymi i tak się składa, że te 2 dni mogą dostarczać nam nie tylko więcej czasu, ale i więcej jedzenia, picia lub używek. Potakujesz głową? No właśnie.

Jesteśmy dorośli, więc wiemy, że wszystkie te rzeczy odbijają się na Tobie fizycznie.

To jak się okazuje może być powodem, dla którego jedno z badań wykazało, że amerykańskie kobiety w każdym wieku i ze wszystkich lokalizacji czują się najmniej atrakcyjne w poniedziałki.

Skąd taki sposób myślenia? Ludzie postrzegają również poniedziałki jako najlepszy dzień na zmianę czegoś w sobie. Bardziej prawdopodobne jest, że rozważysz (lub faktycznie zaczniesz) dietę pierwszego dnia tygodnia.

Zdaniem wielu, to jest też dobry dzień na rzucenie tytoniu.

Chociaż wiemy, że są to pozytywne zmiany, to w rzeczywistości nie są one przyjemne. Bo wymagają wysiłku, zmiany nawyków i zaczynają się też z powodu złego samopoczucia, co przyczynia się do obwiniania tego nieszczęsnego poniedziałku.

Powód nr 5: Jesteś mniej zdrowy

Zdziwiony? Naukowcy twierdzą, że nie tylko czujesz się mniej zdrowy w poniedziałek, w rzeczywistości w ogóle jesteś mniej zdrowy właśnie w ten dzień.

Czytasz to zdanie raz jeszcze? To zaskakujące, prawda?

Badacze odkryli, że nawet ludzie, którzy na ogół utrzymują wagę, ważą najwięcej na początku tygodnia.

Poniedziałki to także najczęstszy dzień, w którym ludzie cierpią na ataki serca i udary.

Nawet jeśli nie trafisz do szpitala, w poniedziałek ciśnienie krwi jest wyższe, podobnie jak ogólne ryzyko zachorowania. Moim zdaniem to naprawdę ciekawe.

Powód nr 6: Nie lubisz swojej pracy

Według szeroko zakrojonego międzynarodowego sondażu Gallupa 70% ludzi nienawidzi lub w najlepszym przypadku jest „całkowicie pozbawionych” satysfakcji w swojej pracy.

Statystyki dają do myślenia, prawda?

Co jest tego powodem?

Przyczynia się to do tego, coś, co psychiatrzy i trenerzy zawodowi nazywają „Monday Blues”. Pewnie słyszałeś już to pojęcie.

Badania dowodzą, że uczucie depresji i niepokoju może rozpocząć się już w niedzielę wieczorem, prowadząc do bezproduktywnego poniedziałku.

Może dlatego 37% podań o pracę składa się we wtorki, czyli więcej niż w jakikolwiek inny dzień.

Podsumowanie

Na hasło poniedziałek masz gęsią skórkę? Może niepotrzebnie.

W większości przypadków to nasze subiektywne odczucia powodują, że traktujemy poniedziałki w wyjątkowy sposób, nadając im specjalny status.

Badania pokazują, że wpływa na nas też wiele zewnętrznych czynników, które odczytujemy i interpretujemy w taki sposób, aby dopasować je do naszej sytuacji. 

Czy jest w tym coś złego? 

Nie, ale warto mieć świadomość skąd bierze się u nas myślenie pod znakiem “nie lubię poniedziałków”.

 

Powiedz proszę, czy któryś z tych powodów Cię zdziwił?

Lubisz poniedziałki, czy wolisz wtorki? Podziel się swoją opinią w komentarzu.

Jeśli interesuje Cię temat jak zminimalizować szok pourlopowy – CZYTAJ TUTAJ

znajdź pracę marzeń

Czy warto marzyć?

Dorosły człowiek marzyciel, brzmi jak oksymoron, prawda?

Wydawać się to może wręcz niepoważne, żeby dojrzała osoba zajmowała się takimi błahostkami, ale czy rzeczywiście dorosłość musi nas pozbawiać marzeń?

Marzenia są tylko dla dzieci?

Czy aby na pewno?

Z takim stwierdzeniem można spotkać się bardzo często. W końcu to dzieci są mistrzami od wymyślania nieprawdopodobnych historii, w przeciwieństwie do dorosłych, którzy powinni twardo stąpać po ziemi.

Czy nie możesz pragnąć czegoś, co dziś wydaje się niemożliwe?

Czy to, że dziś to jest niemożliwe, oznacza, że tak będzie zawsze?

Wreszcie, po co nam marzenia?

 

Postaram się dzisiaj odpowiedzieć na te pytania.

 

Niewątpliwie gdyby nie marzenia, większość wynalazków, z jakimi mamy dziś do czynienia, po prostu by nie istniała.

Zgodzisz się z tym?

Dlatego, aby marzyć, potrzebujesz otwartego umysłu, który nie jest hamowany przez żadne ograniczające przekonania.

To one są winne temu, że trudno Ci uwierzyć w marzenia, czasem wręcz sprawiają, że po prostu boisz się marzyć.

Dlaczego boisz się marzyć?

Nawiązując do tego, co wcześniej przeczytałeś, strach przed marzeniami może wywodzić się z Twoich przekonań.

Sama oprócz tego, wyodrębniłam jeszcze 4 powody, przez które możesz mieć z tym problem.

 

Jestem ciekawa, czy się z tym zgodzisz. Nie marzysz bo:

  1. Boisz się opinii innych – dla kogoś Twoje marzenia mogą wydawać się dziwne, lub niemożliwe do realizacji. Boisz się o nich mówić, czy w ogóle je mieć, bo nie chcesz stać się pośmiewiskiem. A marzenia należą do tej bardzo intymnej sfery naszych pragnień, stąd sami nie zawsze umiemy je zwerbalizować. Nie dziwi więc, że krytyka tego, co jest tak bardzo „nasze”, może ranić.
  2. Boisz się porażki – znasz swoje marzenia, może nawet wiesz, czego potrzebujesz, żeby je osiągnąć, jednak co wtedy, gdy się nie uda? Porażka to nic przyjemnego, lepiej więc nie próbować, niż się rozczarować.

  3. Boisz się sukcesu – tak, tak, wcale się tu nie pomyliłam. Sukcesu też często się boimy. Bo o ile w porażce znajdą się tacy, którzy przyjdą i pocieszą, to w sukcesie już jest niewiele osób, które umieją szczerze wesprzeć. Drugim elementem sukcesu jest też odpowiedzialność. Skoro Ci się udało, to znaczy, że musisz to dalej pociągnąć. Sukces wiąże się z wysiłkiem, a nam tak nie chce się wysilać…

  4. Marzenie Ci nie wychodzi – po prostu. Nie wiesz jak się do tego zabrać. Czujesz się głupio na myśl o tym, że teraz masz o czymś marzyć. Taka sytuacja też często się zdarza.

Dlaczego marzenia są tak ważne?

Wbrew pozorom, marzenia mają ogromną moc. To one wyzwalają Twoją kreatywność, pozwalają wypłynąć na wierzch Twoim pragnieniom i tęsknotom.

Dzięki nim możesz uświadomić sobie to, na czym Ci tak naprawdę zależy, dlatego też często mają działanie wręcz terapeutyczne. Dzięki marzeniom możesz, krok po kroku projektować drogę swojej kariery.

 

>>Sprawdź warsztaty online Odkryj Swoją Drogę<<

 

Są więc one bezsprzecznie motorem Twojej zmiany. Niestety, często wydaje nam się, że gdy nasze marzenia będą zbyt abstrakcyjne, to i tak nic po nich, po co więc w ogóle marzyć? Co w takiej sytuacji robisz najczęściej? Wymyślasz mnóstwo wymówek, żeby za tym marzeniem nie iść, bo albo jesteś już na coś za stary/za młody, masz za mało doświadczenia/pieniędzy/znajomości… Przykłady można by mnożyć w nieskończoność, ale czy to ma sens?

 

Z pewnością możesz teraz pomyśleć: „Ale ja na marzenia nie mam czasu, może kiedyś”. Tylko że to kiedyś może nie przyjść. Dlatego mam dla Ciebie listę pytań, które pomogą Ci oddać się marzeniom, a jeśli do tej pory nie wiedziałeś, jak to zrobić, to one Ci w tym pomogą.

 

  • Czego tak szczerze naprawdę pragniesz?
  • Gdyby istniała ukryta pasja w Twoim życiu – co by to mogło być?
  • Jeżeli jest coś, od czego uciekasz albo czego unikasz, co to takiego?
  • Czego Ci w życiu brakuje, za czym tęsknisz?
  • Jakie jest Twoje największe marzenie na tę chwilę?
  • Na jaką zmianę jeszcze nie jesteś gotowy?
  • Kim się staniesz, jeśli będziesz miał wszystko, co chcesz?

 

Teraz wybierz jedno z tych 7 pytań i zacznij marzyć – ŚMIAŁO!

znajdź pracę marzeń

Warsztat- ODkryj Swoją Drogę

Weź udział w profesjonalnym procesie, dzięki któremu stworzysz swoją wizję życia zawodowego, zidentyfikujesz atuty i osiągnięcia, obalisz hamulce i nauczysz się autoprezentacji, żeby wygrać w rekrutacji.

znajdź pracę marzeń

Efekt magicznej różdżki w zmianach

Kto może Ci wręczyć magiczną różdżkę do wymarzonych zmian?

Sukces nie jedno ma imię. Jeśli zależy Ci na rozwoju, na zaplanowaniu satysfakcjonującej drogi zawodowej, to musisz wprowadzić u siebie zmiany.

Jak to zrobić najszybciej?

Jak odnieść sukces przy minimalnym wysiłku? Czy to możliwe?

Kto może nam podarować różdżkę, dzięki której nasze życie szybko się zmieni?

O tym w dzisiejszym wpisie.

Przeczytaj koniecznie!

Jak magiczna różdżka może wpływać na zmiany i nasze rezultaty?

Jeśli przyciągnął Cię ten nagłówek, to prawdopodobnie szukasz sposobu na to, aby osiągnąć więcej w krótszym czasie, albo zdziwiło Cię to, bo wiesz, że nie ma magicznych trików, dzięki którym to osiągniesz!

 

Dlaczego posługuje się takim porównaniem do magicznej różdżki? Widzisz, często spotykam się z tym że ludzie podejmują jakieś działanie i zaraz po tym oczekują spektakularnych efektów i cudów.

Niektórzy mówią tak:

  • “Przeczytałem już materiały na ten temat”.
  • “Byłem na webinarze. Wiem o tym.”
  • “Mam za sobą już szkolenie z tego”.



“… ale dalej nic! Nic się nie zmieniło! Gdzie jest ta zmiana? Chcę podnieść jakość swojego życia, ułożyć satysfakcjonującą drogę zawodową, tyle próbuję, ale nie mam efektów!”

 

I wiesz co? Sama wiedza nic Ci nie da. Jeśli liczysz na to, że to zadzieje się jak za dotknięciem magicznej różdżki to takich zmian nie będzie! Niezależnie od tego czy zależy Ci na zmianie zawodowej, czy szukasz zmian w życiu prywatnym, albo chcesz zmienić styl życia (np. chcesz schudnąć, nauczyć się języka, lub kupić mieszkanie). Teoria to za mało!

 

Wiadomo, że w każdy proces trzeba włożyć pracę i podjąć wysyłek. To chyba wiemy wszyscy. Nie każdy jednak wdraża tę wiedzę, którą zdobywa podczas szkoleń, webinarów i konferencji. Tę teorię trzeba teraz wprowadzić w życie. 

9 błędów, które ludzie popełniają w czasie wprowadzania zmian

To, o czym za chwilę przeczytasz nie wzięło się znikąd. To nie jest teoria. To informacje, które podam Ci na bazie mojego doświadczenia przy pracy z kursantami i podczas mentoringowych spotkań z ludźmi, którzy pragną zmian w swoim życiu zawodowym i prywatnym.

 

To są błędy, które popełnili inni. Ty już nie musisz ich popełniać. Wykorzystaj wskazówki, dzięki którym oszczędzisz sobie masę czasu i pieniędzy. Gotowy?



Jakie błędy pojawiają się przy wdrażaniu zmian?

1. Oczekujemy od razu efektu

 

Ma być szybko. Ma być tu i teraz. Najlepiej od razu. Co jeśli to się nie dzieje w ciągu 1 miesiąca? Zaczynamy się niecierpliwić. Jesteśmy sfrustrowani, bo nie chcemy czekać. Chcemy już zobaczyć efekt! Ja to nazywam takim efektem motyla. Nie ma nic, pojawia się kokon i nagle motyl. Piękny, gotowy do drogi. Tylko to tak nie działa.

Zaplanuj rozwój kariery

2. Oddajemy sprawczość za nas

 

Co to oznacza? Oczekujemy, że inni załatwią za nas temat. Ludzie zapisują się na szkolenia i nie mają efektu. Sam zapis i oglądanie materiałów to za mało. To nie jest tak, że jak samo przystąpienie już da Ci zmianę. Jeśli Ty u siebie nie wdrożysz małych działań, to nic się samo nie zadzieje! Błędem jest oczekiwanie, że inni nam coś załatwią.

 

3. Uzależniamy nasze szczęście od decyzji pracodawcy

 

Codziennie chodzimy do pracy, wykonujemy swoje normalne obowiązki i czekamy aż ktoś nas zauważy. Działając w ten sposób pozbawiamy się możliwości zmian takich, na jakim nam zależy. To tak, jak pająk, który rozłoży sieć i czeka aż jakaś mucha wpadnie. A co jeśli nic nie wpadnie?




4. Chcemy zmiany, ale nie wiemy czego chcemy

 

Nie mamy sprecyzowanej wizji. Nie wiemy dokąd iść. Chcę Ci powiedzieć, że działając w ten sposób nic dobrego się nie wydarzy. Nie wiemy, o jaką zmianę nam chodzi. Bez konkretnego planu i wizji tego, co chcesz osiągnąć nic nie zrobisz.



5. Bierzemy się za wiele zmian naraz

 

No tak! Postanawiamy zmienić pracę, zmienić mieszkanie, rozpocząć dietę, może rozwijać swoją firmę na boku. I często jest tak, że te wszystkie się nie udają. Ani jedna z nich. Dlaczego? Bo nie jesteś w stanie skupić na raz na jednej rzeczy. Jeśli ciągniesz za ogon kilka srok, to żadnej nie złapiesz. Nic się nie wydarzy!

 

6. Brak wsparcia w procesie zmiany

 

Postanawiasz iść po swoje. Super! Najważniejsze to podjąć decyzję! Idziesz po swoje, ale nie masz mentora, coacha,  albo kogoś z rodziny, kto będzie stanowił wsparcie w trudniejszych chwilach (bo takie też będą). Co się wtedy dzieje? Wtedy jest dużo mniejsza szansa, że ta zmiana nam się nie uda. Jak jest dobrze to, ok., ale co jak nie idzie? Wtedy wiele osób rezygnuje. Odpuszcza, bo nie ma właściwego wsparcia.



7. Brak świadomości swoich zasobów

 

Jeśli nie znasz swoich atutów. Nie potrafisz żonglować swoimi mocnymi stronami to nie jesteś w stanie podjąć sensownych działań. Nie znasz swoich kluczowych kompetencji. Nie odrobiłeś swojej pracy, aby to opisać.

Ciężko Ci będzie podjąć się jakiejkolwiek zmiany, bo jeśli nie znasz siebie, to działasz po omacku. Ostatecznie  nie wiesz, czy to Twoje potrzeby i wartości, czy działasz i spełniasz planów innych osób.

 

8. Brak monitorowania postępów w zmianie

 

Załóżmy, że masz wizję i konkretny plan działania. Opracowałeś strategię i wiesz co masz robić każdego dnia. Jeśli nie sprawdzasz punktów kontrolnych, to nie będziesz wiedział, czy już dotarłeś do miejsca, które Cię interesuje.

Skąd masz wiedzieć czy to, co robisz ma sens, czy idziesz w dobrym kierunku?

Może się okazać, że idziesz po niewłaściwej drabinie, albo drabina nie jest dostawiona do właściwej ściany.

Tak też bywa! Jeśli nie monitorujesz – tracisz swój czas!



9. Oczekiwanie innych rezultatów przy tych samych działaniach

 

Wyobraź sobie, że ciężko pracujesz, ale robisz ciągle to samo. To samo CV wysyłasz wszędzie. Używasz tej samej klauzuli.
Nie pracujesz nad szablonami dokumentów aplikacyjnych, które odpowiadają na oczekiwania pracodawcy.

Jaki będzie efekt?

Nie ma zaproszeń, albo są, ale jest ich za mało. Co wtedy człowiek robi?
Myśli “Mam pecha?” I dokłada sobie, że to z nim jest coś nie tak.

Jak osiągnąć wspaniałe rezultaty

Nie dostaniesz rezultatów, jeśli ciągle robisz to samo. Co w takim razie warto robić? Jeśli widzisz, że jakaś strategia Ci się nie sprawdza, to poszukaj innych rozwiązań. Zanim obwinisz się za brak efektu poszukać innych metod. 

 

Wykorzystaj swoją energię na tym, co możesz osiągnąć, a nie na tym co Cię ogranicza. Skup się na tym co możesz zmienić, aby to przyniosło efekt.



Teraz już wiesz, że nie ma czarodziejskiej różdżki, która odmieni Twoje życie w przeciągu chwili.

Przy budowaniu satysfakcjonującej drogi zawodowej i wprowadzaniu zmian w życiu prywatnym trzeba nie tylko podjąć decyzję, ale i wystrzegać się szeregu błędów, które mogą zniweczyć Twój misterny plan.

 

Podziel się swoim komentarzem poniżej i daj znać jakie masz do mnie pytania, chętnie odpowiem.