Jak stawiać granice w pracy

Asertywność w sytuacjach konfliktowych w pracy

Wiele osób ma dylematy jak zachować się w sytuacji konfliktowej w pracy. Ich zdaniem trudno panować wtedy nad emocjami. Czy rzeczywiście tak jest?
Czy radzenie sobie z konfliktem w pracy musi być skomplikowane? A co jeśli powiem Ci, że każdy – dosłownie każdy jest w stanie poradzić sobie z konfliktem w pracy? Dzisiaj podpowiem Ci jak to zrobić, by zachować swoje granice i nie łamać granic innych ludzi.

Zdolność panowania nad emocjami, to kluczowe kompetencje w pracy

Umiejętność panowania nad emocjami w pracy to kluczowa kompetencja.

 

Rekruterzy zwracają na to dużą uwagę, mają też swoje sposoby na to, by sprawdzić, jak kandydat do pracy reaguje w “bojowych” warunkach. Podczas rekrutacji nie musisz nawet uczestniczyć w takiej sytuacji. Wystarczy, że powiesz, jak zareagujesz na hipotetyczną okoliczność, a to już wiele potrafi im wyjaśnić.

Oczywiście wszyscy wiemy, że może zdarzyć się tak, że inaczej człowiek zareaguje, kiedy siedzi (w miarę spokojnie) przy stole, gdy opowiada o swojej reakcji, a inaczej, jak dochodzą prawdziwe emocje. Jednak sama odpowiedź kandydata stanowi pewnego rodzaju wskazówkę przy procesach rekrutacyjnych.

Ale wróćmy do sytuacji konfliktowych w pracy. Jak wykorzystać swoją wiedzę na temat asertywności na co dzień, by poradzić sobie z konfliktami na linii:

  • pracownik – przełożony
  • pracownik – pracownik

FILM - Asertywność w sytuacjach konfliktowych obejrzysz tutaj:

Jakie problemy najczęściej pojawiają się, przy próbie poradzenia sobie w konfliktach w pracy?

Zdarza się tak, że zaczynamy działać od razu. Nie patrzymy na to, co czujemy, a przez to nie rozumiemy też wtedy automatycznie zachowań innych osób, kiedy one reagują niezgodnie z naszymi standardami zachowań. Przykład: Nie rozumiemy zachowań histerycznych u innych osób, gdy te osoby nie radzą sobie ze stresem w pracy.

Konflikt przełożony - pracownik

Myślę, że to jedna z trudniejszych sytuacji, bo podskórnie ludzie boją się mówić szefowi w pracy co czują, właśnie w obawie przed zwolnieniem z pracy. 

Wyobraź sobie taką sytuację. Jesteś zatrudniony w firmie, w której Twój przełożony ma mniejsze kompetencje niż Ty. Oboje o tym wiecie. Początkowo to nie miało nikomu w niczym przeszkadzać. Jednak każdy kolejny dzień pokazuje, że jest inaczej. Ty nie jesteś w stanie przygasić swoich kompetencji. Nie chcesz udawać, że jest dobrze, bo codzienne sytuacje właśnie pokazują, że nie jest dobrze. Pomysły Twojego przełożonego wpływają negatywnie na działanie zespołu. Ty nie chcesz się temu przyglądać.

Co robi szef? Szef nie radzi sobie z tym jak to wygląda. Nie chce być w ten sposób traktowany, bo widział to zupełnie inaczej. W jego głowie Ty jesteś podwładnym, a on przewodzi. Zaczyna więc pokazywać Ci (a nawet dawać Ci jasno do zrozumienia), gdzie jest Twoje miejsce w szeregu.

Tak, to skomplikowana sytuacja, która będzie codziennie narastała, jeśli nikt z tym nic nie zrobi. Wszystko to może dziać się latami, aż do momentu, gdy nastąpi wybuch. Potem może już nie być co zbierać w tych relacjach…

Konflikt pracownik - pracownik

Kolejna popularna sytuacja. Och! Jakże często opisywana przez klientów podczas konsultacji.

Wyobraź sobie, że Twoja koleżanka z działu, albo z Twojego pokoju cały czas “wrzuca Ci” swoją pracę.

A co ona robi w tym czasie?

Kawa, papieros i życie towarzyskie.

Tak, są ludzie, którzy właśnie tak “pracują”.

I wyobraź sobie, że dostają za to wynagrodzenie (pewnie czasami większe niż Ty).

Jak to wygląda w praktyce?

Raz dostaniesz coś małego do zrobienia, raz większy raport. A pojutrze zadanie, które będzie wymagało od Ciebie pracy po godzinach (jeśli oczywiście chcesz dotrzymać jej deadlinu).

Twoja koleżanka na wszelkie delikatne protesty zawsze ma odpowiedź typu: 

  • “nie pomożesz mi?”, 
  • “Ty lubisz tę robotę, a ja chcę się zwolnić”, 
  • “Ty sobie z tym lepiej radzisz od zawsze”
  • “kumpeli nie pomożesz?”

Znasz to? Taka sytuacja może przerodzić się w konflikt.

Milczysz, milczysz i któregoś dnia wybuchniesz.

Wiesz co wtedy usłyszysz? “Eeeee, nie dramatyzuj!”

Tak, przepis na sytuację konfliktową mamy w tym momencie gotowy.

Ty nie radzisz sobie z emocjami, które Tobą targają.

Nie wyrażasz jasno swojego zdania, nie komunikujesz swoich potrzeb i wartości, bo milczysz.

Nie ma tu pola do relacji.

Nikt nie czuje się dobrze.

Twoje potrzeby w takiej sytuacji nie są realizowane i nie będą.

Dlaczego?

Prawdopodobnie dlatego, ponieważ oczekiwania do tej zawodowej relacji nie są takie jakbyś sobie tego życzył.

Tylko co dalej?

Pewnie zastanawiasz się teraz nad tym, co teraz możesz z tym zrobić? Jeżeli tak, to zostań i zobacz kolejne akapity.

Moja nowa kariera

Sprawdź Wyzwanie PEwność Siebie i Asertywność

Dołącz do szkoleń na żywo i wyćwicz te ważne umiejętności

Jak zapanować nad emocjami w sytuacji kryzysowej w pracy, co zrobić?

Może Cię to zdziwi, ale hasła i rady w stylu: “uspokój się” nie działają. Emocje po takich słowach nie znikają. T

o nie są dobre rady.
To nie są dobre teksty dla innych osób, więc nikogo nie częstuj takimi słowami.

Dlaczego?

Nawet dziecka nie uspokoisz w ten sposób.

Oczywiście, trzeba do konfliktu w pracy podejść inaczej. Jak? Warto nauczyć się panować nad emocjami. Tu nie chodzi o to, aby ich unikać, albo udawać, że ich nie ma. Wręcz przeciwnie.

Są więc skuteczniejsze sposoby na to, by zapanować nad kryzysem. Co podpowiadam osobom, które zgłaszają się do mnie na konsultacje?

Jeżeli chodzi o temat emocji, to trzeba postępować tak:

Krok 1: Zrozum emocje 

Zatrzymaj się na chwile i zastanów się nad tym, co czujesz?

Skąd się wzięło, to co Cię dopadło?

Gdzie był ten moment zapalny?

Czy jesteś wkurzony na siebie, czy ktoś inny to zrobił, a Ty teraz zbierasz te emocje jak magnes.

Krok 2: Nazwij swoje emocje

Nie wiem, czy wiesz, ale nazwanie swojego stanu emocjonalnego już od razu spuszcza pierwszą parę.

Takie emocje jak: złość, wściekłość, rozżalenie można szybko rozpoznać i nazwać.

Masz więc prostą okazję do tego, by pozbyć się części napięcia głośno mówiąc co czujesz w danym momencie.

Spróbuj!

Krok 3: Daj sobie prawo być w tych emocjach 

Zacznij od tego, by nie uciekać od razu od tego co czujesz. Zostań w tym. Wiem, że nie lubimy takich negatywnych emocji typu: złość, smutek, gniew, poczucie wstydu.

Trzeba jednak dać sobie prawo do nich. Nie tuszujmy tych emocji.

Dlaczego?

Bo jak człowiek z tym walczy, to efekt jest taki, że te emocje na dłużej z nami zostają. A chyba tego nie chcesz, prawda? 

PROtip:

Wyrażaj emocje w ruchu. Tak! To działa.

Co możesz zastosować? Medytacje w ruchu. Możesz spróbować wyżyć się na treningu, pobiegaj, pooddychaj.

Świadomie skup swoją uwagę na oddechu.

Po co?

To powoduje, że jesteśmy w stanie pozbyć się emocji w kontrolowany sposób. To również zwiększa stan poczucia naszej wartości.

Co jeszcze możesz zrobić?

Powiedz sobie głośno przed lustrem:

  • mam prawo postawić granice,
  • mam prawo czuć, 
  • mam prawo powiedzieć głośno jakie emocje czuje.

Czy to działa? Tak, ponieważ kiedy zdasz sobie z tego sprawę, co czujesz, to jest to zarazem uwalniające. I nagle nie musisz już działać z poziomu lęku i emocji, które do Ciebie przyszły. W pewien sposób kontrolujesz sytuację.

Ponieważ chcesz być asertywny, to musisz wiedzieć co zawsze jest początkiem nauki asertywności. Poznanie swoich granic i nazwanie emocji, które nam towarzyszą w takich kryzysowych i konfliktowych momentach.

Trenowanie komunikatu asertywności w sytuacjach konfliktowych w pracy

Nie ma nic gorszego niż działanie pod wpływem emocji i to złych emocji. I teraz uważaj na to, co przeczytasz dalej.

To, że znasz strukturę asertywnego komunikatu, to wcale nie musi oznaczać, że jesteś w stanie od razu za każdym razem go zastosować.

W przypadku, gdy dajesz sobie szansę na zrozumienie własnych emocji, to sprawia, że rozumiesz też emocje innych osób.

Nagle jesteśmy bardzo świadomi.

Wiemy, skąd się to bierze. Szanujemy siebie i inne osoby, które uczestniczą w konfliktowej rozmowie w pracy.

 

Widzisz, możesz mieć przygotowanych 7 scenariuszy rozmów z szefem, czy koleżanką z pracy.

Możesz mieć scenariusz i powtarzać go na różne sposoby, a kiedy tak naprawdę zderzysz się z osobą, z którą masz konflikt, to może pojawić się u Ciebie gula w gardle.

W głowie nagle ostanie się pustka, a Twoje nogi będą jak z waty.

To popularny stan, nie martw się, bo można sobie z tym poradzić.

 

Jak?

Trenować, trenować i jeszcze raz trenować.

Możesz stanąć przed lustrem i głośno powtarzać to, co chcesz zaprezentować, jako asertywny komunikat.

Możesz też zapisać to, co czujesz. Nie wstydź się, nie kombinuj.

Po prostu mów głośno, o tym co czujesz. Nazywaj swoje emocje.

Na koniec chciałabym, abyś to zapamiętał.

Powinieneś zawsze reagować, gdy czujesz, że Twoje granice są przekroczone. Jeśli nie zareagujesz, to sytuacja sama z siebie się nie poprawi. Śmiem twierdzić nawet, że będzie eskalowała.

Co Ci do tego będzie potrzebne?

Otwarta komunikacja i umiejętność wyjaśniania każdej sytuacji, która tego wymaga, bo jest niezgodna z Twoimi wartościami. Jeśli zależy Ci na osobie i relacji, którą masz z kimś, to polecam Ci zmiękczać swoje komunikaty.

 

Pewnie zapytasz teraz “jak można się tego nauczyć?

Choćby na moich warsztatach asertywności, na które Cię serdecznie zapraszam.

Moja nowa kariera

Sprawdź Wyzwanie PEwność Siebie i Asertywność

Dołącz do szkoleń na żywo i wyćwicz te ważne umiejętności

Tagi: Brak tagów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *