odpowiedzialność do wzięcia

Odpowiedzialność do wzięcia, aby osiągać więcej

Czy chcesz w pełni wziąć odpowiedzialność za swoje życie i osiągać więcej?

Większość społeczeństwa jest nauczona zwalać winę na innych lub na coś innego. Zazwyczaj bierzemy odpowiedzialność:

– na siebie,

– zrzucamy na kogoś,

– na sytuację,

– na siłę wyższą.

W komunikacji nazywa się to modelem kwadrantu odpowiedzialności.

Odpowiedzialność na siebie

Osoby, które w większości biorą odpowiedzialność na siebie samych, decydują o sobie.

Wierzą, że mają moc sprawczą nad swoim życiem i starają się to stosować.

Działają tak na każdym etapie decyzji: analizy, planowania i działania. Aktywnie podchodzą do kreowania swojej rzeczywistości.

Gdy tylko coś w ich życiu nie działa, analizują i sprawdzają co zmienić, od początku kontrolując sytuację i mając wyłączny wpływ na swoje decyzje.

Nie obwiniają innych ani okoliczności czy sytuacji, nie mają pretensji do Boga o własny los. Są kowalami przeznaczenia i mają największe możliwości wywierania nań wpływu.

Czasem ich negatywnymi stronami mogą być dominowanie nad innymi, brak pokory i egocentryzm. Być może spotykacie takie osoby w otoczeniu.

Przenoszenie odpowiedzialności na innych

Osoby, które potrafią przenosić odpowiedzialność na innych działają z jednej strony na swoją niekorzyść, jak i z korzyścią dla innych.

Jeżeli przenoszą odpowiedzialność na innych w procesie wychowawczym to uczą ich sprawczości, np. rodzice dzieci albo menedżer pracowników.

Dzięki temu unikną w wychowaniu lub w organizacji wyuczonej bezradności ze strony dzieci (lub pracowników). I to jest akurat ta dobra strona mocy.

Ale jeśli przenoszą odpowiedzialność tam, gdzie powinni ją na siebie brać, stają się ofiarami działania sił zewnętrznych. Zupełnie tracą sprawczość, wydaje im się, że ich życie zależy od innych osób. Nie biorą spraw w swoje ręce.

W związku z tym wszystkie niepowodzenia, które ich spotykają przypisują innym – nie mogę znaleźć pracy, bo nikt nie chce mnie zatrudnić, nie dostałem podwyżki, bo mój szef jest skąpy, gdyby nie mój mąż mogłabym osiągnąć to czy tamto.

Nawet winę za niefajne swoje cechy charakteru potrafią przypisać rodzicom.

Przenoszenie odpowiedzialności na okoliczności/sytuację

Osoby, które przenoszą odpowiedzialność na sytuację i okoliczności zazwyczaj interesują się aktualnymi trendami rynkowymi, świetnie się w nie wpisują prowadząc np. swój biznes. Mają orientację w przestrzeni, planują wyjazdy zgodnie z pogodą. Bardzo dobrze rozumieją wpływ otoczenia, dzięki czemu doskonale potrafią zaadoptować się do nowych warunków.

Ale tym warunkom przypisują też wszelkie niepowodzenia. Mogą wejść w rolę ofiary i zwalać odpowiedzialność na pogodę przy wypadku samochodowym. Mówią np., że zarabiają za mało przez rząd albo nie mogą znaleźć innej pracy przez system.

Pobierz fragment ebooka – bezpłatnie

Wzmocnij wewnętrznej siły

Przenoszenie odpowiedzialności na siłę wyższą (Bóg, los, pech, przeznaczenie, itp.)

Prawda jest taka, że jeśli wpasujemy się w rolę ofiary – nigdy nie osiągniemy sukcesów, bo nie będziemy podejmować sami własnych działań i innych obwiniamy za życie jakie mamy.

Osoby, które zrzucają winę na siłę wyższą mają zdolność do pokory, przyznania się do braku umiejętności, wiedzy, zdolności.

Z ciemnej strony mocy, podobnie jak we wcześniejszych przypadkach, to przesuwanie odpowiedzialności na czynnik znajdujący się zupełnie poza ich kontrolą, tzw. zewnętrzne umiejscowienie kontroli. 

Ktoś taki powie: nie umiem angielskiego, bo nie mam „smykałki” do języków obcych albo talentu, czy zdolności [a prawda jest taka, że nie kupiłem ani jednej książki do nauki języka]. Szczęście mnie opuściło, zamiast: nie chciało mi się, nie podjąłem wysiłku zdobycia potrzebnych kompetencji.

W polskim społeczeństwie od wieków dominuje tzw. narracja ofiary: za własne niepowodzenia Polak najczęściej obwinia rząd, kraj i tych, którzy mają więcej zasobów (np. bogatszych od siebie). 

A nie chodzi tutaj o to, żeby kontrolować wszystko dookoła nas.

Wręcz przeciwnie – nie należy się zajmować i przejmować czynnikami i sytuacjami zewnętrznymi, na które i tak nie mamy wpływu.

Chodzi o ten moment pogodzenia się z tym, że wszystko zależy od Ciebie i na wszystko masz wpływ.

To Ty tworzysz swoją rzeczywistość i uświadamiasz sobie tą sprawczość.

Oznacza to, że bierzesz odpowiedzialność za swoje wszystkie decyzje, działania, również za swoje największe porażki.

Gdy masz kontrolę nad swoimi niepowodzeniami, uczysz się najwięcej. Masz możliwość stawania się lepszym.

 

Po co?

Żeby już nigdy nie dać się kontrolować przez innych i projektować swoją przyszłość samemu, na własny rachunek, a nie, bo tak trzeba, wypada, bo taki jest system, bo tak chcą rodzice, bo inni nie będą zadowoleni.

Zacznij od sprawdzenia jaki jesteś NAJ – pobierz bezpłatny poradnik „9 sposobów na odkrycie swoich mocnych stron”.

Skorzystaj ze szkoleń o motywacji, pewności siebie i budowaniu drogi zawodowej

Pobierz fragment ebooka – bezpłatnie

Umów bezpłatną konsultację📞

studium przypadku - jak można wyjść z porażki

Studium przypadku – jak można odwrócić los i wejść na drogę sukcesów

Niepowodzenie jest faktem. To jest nieodłączny element naszego życia, naszych codziennych działań.

Pomaga nam odkryć co nie działa.

Niestety porażka ma swoje konsekwencje, nieraz bardzo konkretne, namacalne w niektórych przypadkach. Emocjonalne konsekwencje to uczucie wstydu, żalu, winy.

Dość często prowadzi to do zwątpienia w siebie, unikania podejmowania działań i zmniejszenia poczucia własnej wartości.

 

Poznaj historię Lidki.

Lidka - kierownik średniego szczebla w dużej organizacji, w której pracowała przez większość swojego życia zawodowego. W ciągu ostatnich kilku lat pracowała dla różnych menedżerów. Zawsze była doceniana. Wykonywała profesjonalnie swoją pracę, dbała o swój zespół.

Przez pracowników była podziwiana za jej eksperckie i rzetelne podejście.

W wyniku zmian w firmie jej nowym przełożonym został nowy dyrektor. Jeszcze nie miała okazji z nim współpracować. Nie przewidywała jednak problemów, bo była pewna swoich umiejętności i zaangażowania.

Nowy dyrektor zarządził przegląd efektywności i wydajności pracowników. Zaskutkowało to zawiadomieniem o zwolnieniu Lidki. Odczuła to jako osobisty atak.

Praca z niewspierającym dyrektorem i jego styl zarządzania osłabiło zaufanie Lidki do jej umiejętności i pracy.

Inni menedżerowie, z którymi wcześniej pracowała zapewniali ją o jej wspaniałym wykonywaniu pracy. Jednak to nie wystarczyło, by uspokoić dręczące Lidkę wątpliwości: „Może naprawdę jestem złym menedżerem”.

Czuła się wyczerpana i zestresowana. Jej radość z wykonywania pracy zniknęła, a zespół czuł się coraz bardziej wytrącony z równowagi. Wszystko to wpłynęło na jej poczucie własnej wartości i zdrowie.

Wcześniej Lidka pod kierunkiem coacha podjęła się pracy na wysokim szczeblu pod innym dyrektorem. Podczas pracy z tym zespołem była pewna swojego podejścia, a jej umiejętności komunikacyjne i przywódcze rosły. Otrzymała wiele wyróżnień od współpracowników, jej bezpośredniego dyrektora i innych kierowników wyższego szczebla w całej organizacji. To było tymbardziej przygnębiające jaki negatywny wpływ wywarł na nią nowy dyrektor.

Tutaj ważne było określenie w jaki sposób historia, o której mówiła Lidka, o niepowodzeniu, może osłabić jej odporność i zdolność do podnoszenia się i wyciągania wniosków z sytuacji.

 

Co zwykle dzieje się po doświadczonej porażce? Wina i wstyd.

Po porażce zbyt często internalizujemy sytuację, pozwalając na niepowodzenie naszej wewnętrznej krytyce. Albo możemy odrzucić nasz wstyd, zrzucając winę na czynniki zewnętrzne. Ale obie te drogi mogą prowadzić do unikania doświadczenia i blokować nas przed potężną szansą, którą daje wyciągnięcie lekcji z porażki.

Bo porażka pozwala się uczyć i rozwijać.

Jeśli pozwolimy, by wstyd rozkwitł, nasz wewnętrzny krytyk jest teraz uzbrojony w więcej amunicji, by uniknąć ryzyka w przyszłości.

Jeśli pozwolimy na winę, nie zrozumiemy jaki mieliśmy w tym udział. I ciężko nam rozwijać naszą samoświadomość w sposób, który pozwoliłby nam wykorzystać tą lekcję i pobudzić nasze poczucie pewności siebie.

 

Jak coaching wspierał Lidkę w jej porażce?

Aby wesprzeć rozwój Lidki poprzez tę porażkę trzeba było najpierw ustalić stronę emocjonalną tej historii. Należało rozróżnić co Lidka czuła i myślała o tej sytuacji, a jakie były fakty zewnętrzne, np. „czuję się źle” a „jestem zły”, lub „sytuacja była nie do wyjaśnienia” w porównaniu z „jestem niekompetentny”.

Celem tego kroku jest uświadomienie w jaki sposób nasze myślenie może być kierowane przez nasz stan emocjonalny. Podejmowanie odruchowych działań z miejsca „Jestem zły” będzie miało inny skutek niż działanie „sytuacja była zła i nauczyłem się tego…”.

Kiedy Lidka zidentyfikowała swoje emocje i ich wpływ na jej zachowanie, a także obiektywne fakty tej sytuacji, była w stanie dać sobie trochę zrozumienia i przebaczenia. Z tego miejsca można było opracować cele i strategie na przyszłość.

 

Oto 3 cele / strategie, którymi się kierowałyśmy:

 

Cel / strategia 1: Doceniaj swoje doświadczenie

Aby zająć się tym celem Lidka rozpoczęła pracę nad swoimi podstawowymi wartościami. Wykorzystałyśmy je, aby zobaczyła właściwy kierunek myślenia i mogła stworzyć wizję tego, w jaki sposób zakończy pracę i utrzyma pozytywne relacje, które rozwinęła z kolegami.

Jak to się udało: Lidka odwołała się do swojego doświadczenia - cieszyła się, w większości pozytywnym, przebiegiem swojej kariery z wieloma interesującymi wyzwaniami, które wspierały jej wzrost przywództwa i jej profesjonalizm.

Zdała sobie sprawę, że ma głębokie poczucie wdzięczności za wszystko, co zyskała i była bardzo dumna z tego, że pracowała dla takiej wspaniałej organizacji (w większości mogła powiedzieć o pozytywnych wspomnieniach).

Następnie wykorzystała to, by podsycić swoje pragnienie, aby zakończyć tą umowę w pracy z godnością i wdziękiem oraz poczuciem swojego profesjonalizmu i podziwu, jaki wzbudzała u swoich współpracowników.

 

Cel / strategia 2: Zidentyfikuj kluczowe wnioski z tego niepowodzenia

Aby zrealizować ten drugi cel Lidka dość wyraźnie uświadomiła sobie stronę emocjonalną tej sytuacji. Teraz była w stanie spojrzeć na kluczowe aspekty porażki bardziej obiektywnie. Zdała sobie sprawę, że jej emocjonalne reakcje na wykluczenie ze strony jej dyrektora doprowadziły do nieskutecznych zachowań i sposobu komunikacji, które mogły jeszcze bardziej odłączyć ją od zespołu.

Kiedy odkryła jaką rolę tutaj odegrała, zdała sobie sprawę, że będzie musiała opracować lepsze strategie radzenia sobie z trudnymi doświadczeniami interpersonalnymi w przyszłości.

Lidka dowiedziała się również, że zignorowała wpływ sytuacji na jej samopoczucie, co doprowadziło do wypalenia - a to wpłynęło na jej zdolność do bardziej skutecznego zaangażowania. Tak więc, aby zająć się poczuciem wypalenia i stresu z powodu znalezienia się w takiej niesprawiedliwej sytuacji, pracowałyśmy nad identyfikacją lepszych pokładów energii.

Pomogło to Lidce określić, jak wygląda jej równowaga i dobre samopoczucie. Wreszcie, aby zaangażować ją w poczucie odpowiedzialności, pracowałyśmy nad ustaleniem dobrych nawyków, które będą ją wspierać.

Lidka zrozumiała, że zaprzecza wpływowi, jaki wywiera na nią środowisko pracy. Stworzyła nowe strategie rozpoznawania wczesnych znaków ostrzegawczych i rozwinęła nowe umiejętności, aby usuwać problemy z pracą jeszcze w zarodku - móc wcześniej rozpoznać kiedy jest czas, aby przejść dalej i chronić swoje dobre samopoczucie.

 

Cel / strategia 3: Przypomnienie atutów i wzmocnienie pewności siebie

Aby zająć się trzecim celem, przyjrzałyśmy się jej mocnym stronom - i co najważniejsze, jak można je wykorzystać.

Wymagało to sporo czasu, ale udało się zidentyfikować pięć najważniejszych mocnych stron. Badałyśmy dosyć dokładnie każdą z nich, żeby móc wydobyć z nich prawdziwą siłę. Lidka prosiła tutaj o pomoc znajomych ze swojego otoczenia (również byłych kolegów z pracy, z którymi miała dobre relacje). Otrzymała pozytywne oceny.

Lidka ponownie odzyskała zaufanie do swoich umiejętności i wiedzy. To pomogło w dalszym rozproszeniu jej obaw, że jest tak niekompetentna, jak przekazał jej ostatni dyrektor.

Wsparcie, jakie otrzymała Lidka, pomogło jej w krótkim i udanym poszukiwaniu pracy. Wykorzystałyśmy również wizualizację, aby stworzyć wizję tego, jak powinno wyglądać jej pożądane, wspierające i angażujące miejsce pracy. Ta wizja oznaczała, że Lidka była w stanie lepiej ocenić potencjalnych pracodawców i kulturę pracy.

Zidentyfikowaliśmy strategie, które pomogły jej w ustaleniu jej priorytetowych celów na pierwsze 3 miesiące. Cele te miały sprawić, że poczuła się najbardziej pewna siebie i miała dość mocny początek nowej pracy.

Lidka była bardzo zadowolona ze swojego stanowiska u nowego pracodawcy i pewnie rozpoczęła nową pracę dzięki dobremu przygotowaniu.

Pomaganie klientom w łączeniu się z emocjami, których doświadczają, gdy doznali porażki, wspiera ich w oddzielaniu faktów i wniosków od wstydu, który mogą odczuwać. Jest to ważny krok w budowaniu odporności i pewności siebie, a także pomaga klientom w wykorzystywaniu okazji, aby zmienić niepowodzenia na swoją korzyść.

A to wszystko dzięki odkrywaniu i wzmacnianiu mocnych stron, budowaniu zaufania do samego siebie, wizji i określaniu celów oraz szukaniu wspierających nawyków.