Sesja coachingowa to spotkania face-to face, online lub rozmowa przez telefon. Czy to coś daje? Gdybym powiedziała od razu, że tak to byłabym bezstronna, ja jednak chciałabym Ci pokazać cudowną przemianę kobiety, która tak jak większość z nas w pewnym momencie swojego życia staje przed lustrem i nie wie, co dalej.
Przeczytaj historię Julii, a dowiesz się z niej:
Julia przyszła do mnie 2 lata temu, pracowała jako specjalista w stabilnej firmie finansowej. Dla wielu to wymarzona praca.
Klarowna ścieżka kariery, możliwość rozwoju, szkolenia, wyjazdy, kontakt z ludźmi.
No właśnie… jak się za chwile okaże wiele z tych elementów rodziło jej poważne niedogodności.
Jej problem polegał na tym, że nie do końca czuła się dobrze ze sobą, miała poczucie, że zbyt nisko ocenia samą siebie, a przez to daje sygnały otoczeniu, aby w ten sam sposób odczytywali jej efekty pracy inni ludzie np. koleżanki i koledzy w pracy oraz przełożeni.
Zaraz dowiesz się jakie konkretne sytuacje przeszkadzały Julii w pracy i jak to się objawiało.
Zanim to jednak napiszę chciałabym, abyś wiedział, że jeśli w Twoim życiu zawodowym pojawiają się sygnały wskazujące, że coś jest nie tak, to powinieneś reagować, bo twoja bierność może się przyczynić do ogromnej frustracji i wściekłości na cały świat.
Zawsze wtedy cierpią relacje rodzinne, a przecież nie o to Ci chodzi, prawda?
Julia w pracy starała się nie wychylać przed szereg i nie upomniała się o swoje nawet wtedy, kiedy ewidentnie racja była po jej stronie.
Czy to dobrze?
Jak się okazało to nie był dobry pomysł, bo po pewnym czasie sama zauważyła, że to rodzi uczucie mocnego dyskomfortu, z którym nie chciała mieć nic wspólnego.
Julia czuła też, że w jej otoczeniu są ludzie, którzy jej nie wspierają, że ma do czynienia z toksycznymi relacjami. I nie chodziło tutaj tylko o życie zawodowe. Przez to nie mogła iść do przodu, nie realizowała swoich planów i marzeń.
O jakie sytuacje chodziło?
Oto kilka przykładów: Julia bała się wchodzić w głębsze relacje z mężczyznami, miała ograniczone grono przyjaciół, nie wierzyła w swoje możliwości co do dalszego rozwoju zawodowego, nie potrafiła z pewnością siebie postawić sobie nowych celów.
Dlaczego?
Zawsze z tyłu głowy miała pytanie “A co inni powiedzą i jak zareagują na to”,
“Nie nadaję się do niczego”,
“Wstydzę się swojego wyglądu i zachowania”,
“Ciągle mi się wydaje, że się skompromituję przy innych”.
Zupełnie niepotrzebnie. To były jej demony, które można było wyeliminować.
Przeczytasz teraz co razem z Julią udało nam się osiągnąć w trakcie 12 sesji coachingowych face to face, które pomogły jej:
Julia obiecała sobie, że będzie szła tylko do przodu.
Dlaczego? Uznała, że szkoda czasu na niewspierające relacje. I właśnie to wszystko pomogło jej działać zgodnie z ustalonym planem.
Proste?
Niekoniecznie, bo Julia samodzielnie długo dochodziłaby do pewnych wniosków. Zresztą sama powiedziała, że na wiele rzeczy nie zwróciła uwagi do tej pory. Trzymam mocno kciuki za sukcesy Julii.
Jeżeli masz podobny problem, albo czujesz, że pewnych kwestii samodzielnie nie jesteś w stanie przepracować, to napisz do mnie.
Ja Ci pomogę! Razem zidentyfikujemy co tak naprawdę stanowi największe wyzwanie dla Ciebie i ustalimy konkretny plan działania.
💪Dołącz do Warsztatu Online i WZMOCNIJ WEWNĘTRZNĄ SIŁĘ ⏰Już 30 maja - Kliknij i Sprawdź CO zyskujesz |
Cieszy mnie, gdy kobiety się rozwijają i stają się mocne?
Gratuluję to ogromna satysfakcja, gdy inni czują się lepiej.
Dziękuję. Tak to powoduje, że moja praca ma sens i faktycznie mogę innym pomóc.
To chyba częste problemy u kobiet. Mężczyźni zazwyczaj czują się świetnie i rzadko zdarza się im niskie poczucie własnej wartości 😀
Na pewno to dobre rozwiązanie dla osoby niezdecydowanej, potrzebującej wsparcia.