Wygląda na to, że obecny stan, z jakim mamy do czynienia potrwa jakiś dłuższy czas – nie wiemy jak długo i jak bardzo intensywnie będziemy go doświadczać.
Mówimy o sytuacji kryzysowej – wywołanej epidemią koronawirusa. Warto wiedzieć jakie przechodzimy etapy takiej sytuacji i co nas czeka.
Wg teorii kryzysowej można wyróżnić 4 główne fazy kryzysu:
1. Faza konfrontacji
z wydarzeniem wywołującym kryzys.
Tu następuje uświadomienie powagi sytuacji. Odbieramy sygnały o kolejnych wydarzeniach, dotykających określoną grupę społeczną. Zmierzamy się z sytuacją. Okazuje się, że dość szybko przekonujemy się o nieskuteczności dotychczasowych sposobów działania. Próbujemy zachowywać spokój i zaczynamy myśleć o różnych możliwych rozwiązaniach.
W efekcie pojawia się intensywna reakcja emocjonalna charakteryzująca się głównie wzrostem napięcia, obecnością niepokoju i lęku. Kolejne informacje o wydarzeniach potęgują tą reakcję.
2. Faza pojawienia się przekonania,
że nie jest się w stanie poradzić sobie z zaistniałą trudnością.
Pojawia się doświadczenie bycia pokonanym, utraty kontroli nad własnym życiem. Dalsze tkwienie w niepewności powoduje mocniejszy wzrost napięcia i jednocześnie oddziałuje destruktywnie na poczucie własnej wartości.
3. Faza mobilizacji, uruchomienia wszelkich dostępnych zasobów.
Tutaj możliwe są dwie dalsze ścieżki:
> praca nad negatywnymi przekonaniami, pozytywne myślenie, szukanie niestandardowych sposobów rozwiązania, przy wykorzystaniu obecnego potencjału >> w rezultacie pokonanie kryzysu i odzyskanie przedkryzysowej równowagi,
> lub pozorne uporanie się z problemem przy wykorzystaniu mechanizmu zaprzeczania (mnie ta sytuacja nie dotyczy, odcinanie się od zaleceń i niewykorzystywanie wdrożonych metod postępowania).
Jeżeli żadna z tych możliwości się nie uaktywni to dochodzi do następnego etapu.
4. Faza wewnętrznego chaosu, zagubienia.
W tej fazie wewnętrzny niepokój wywołany sytuacją kryzysową jest na tyle duży, że powoduje zniekształcenie procesów poznawczych, stopniowe wycofywanie się z kontaktów z innymi, agresję, zaniechanie podejmowania normalnych czynności.
Moim zdaniem kluczowa jest faza 3 – działanie na rzecz rozwiązania sytuacji.
Warto podjąć wszelkie możliwe sposoby wykorzystania istniejących zasobów wewnętrznych i zewnętrznych, które mogą pomóc w dojściu do rozwiązań niestandardowych. Bo nietypowa sytuacja, jaką jest kryzys, wymaga nietypowych sposobów działania, pomyślenia inaczej niż dotychczas.
Jeżeli jesteś na rozdrożu zawodowym, potrzebujesz wsparcia w procesie budowania swojej drogi zawodowej – zapisz się na bezpłatną konsultację 30 min. rozmowy online – opowiesz o swoim wyzwaniu i ustalimy jak Ci mogę pomóc.
Rzeczywiście faza 3 jest chyba najważniejsza. Trzeba szukać dobrych rozwiązań.
W obecnej sytuacji pomoc z poradzeniem sobie w kryzysie jest niezwykle ważna. Tym bardziej że nie wiadomo jak dlugo bedziemy tkwic w tym stanie.
Bez odważnej konfrontacji i działania się nie obejdzie!
Sytuacja jest bardzo trudna. Nikt tego nie przewidział. Niejeden – w tym ja mamy problem z poradzeniem sobie z nią i to z różnej perspektywy finansowej ( zawieszone umowy), psychicznej ( ładna pogoda, a siedzę w domu) i jeszcze 3 – poród już tuż tuż, a tu taka sytuacja 🙁 Wiec dla mnie faza działania raczej eis nie pojawi… bo bede zajęta maleństwem.
Czyli będziesz zajęta działaniem 🙂 Powodzenia w roli mamy.
Zdecydowanie kluczowa jest faza trzecia. Często jednak potrzeba czasu, by dostrzec te rozwiązania i “zarządzać kryzysem” dla osiągnięcia własnych korzyści i rozwoju. Czasem jednak mamy ochotę się schować pod kołdrę i czekać aż kryzys “sam” minie 🙂 Świetny artykuł, który “zmusza do myślenia” i obrania lepszej drogi w kryzysie. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt 🙂